Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Marcin Lis
|
aktualizacja

Edukacyjny chaos przesadzony? Polskie szkoły przyjmowały nawet więcej uczniów

76
Podziel się:

Nieco ponad 700 tys. absolwentów podstawówek i gimnazjów doprowadziło do sytuacji, którą krótko można opisać jako "rekrutacyjną maskarę". Media prześcigają się w donoszeniu o liczbach uczniów, którzy nie dostali się do żadnej klasy. To o tyle zaskakujące, że polskie szkoły nie tak dawno przyjmowały nawet więcej uczniów.

Polskie szkoły nie tak dawno przyjmowały nawet więcej uczniów.
Polskie szkoły nie tak dawno przyjmowały nawet więcej uczniów. (Shutterstock.com)

"Moje dziecko ma świadectwo z czerwonym paskiem i nie dostało się do żadnego liceum". "Samorządy miały czas, żeby się przygotować". "Szkoły nie są z gumy". "Winna reforma edukacji". "Wszystko przez kumulację roczników" - to przegląd słów, które w ostatnich dniach padały w mediach wyjątkowo często. Wszystkie odnosiły się do tego samego - rekrutacji do szkół średnich.

Rekrutacji, dodajmy, która faktycznie jest niezwykła. Prowadzona dwutorowo - z jednej strony dla uczniów, którzy skończyli gimnazja, z drugiej dla tych, którzy skończyli ośmioletnie podstawówki. W efekcie zamiast około 350 tys. o miejsca w szkołach średnich ubiega się 727 170 uczniów. Liczba imponująca, choć polski system już kiedyś musiał poradzić sobie z podobną falą.

Jak wynika z danych Głównego Urzędu Statystycznego, w 1955 r. urodziło się w Polsce niemal 800 tys. dzieci. 14 lat później szły one do szkół średnich. Kolejne lata to faktycznie spadek liczby urodzin, a w efekcie mniejsza potrzeba miejsc w szkołach.

Zobacz także: Oglądaj też: Rekrutacyjny chaos. "Ludzie pójdą do techników. I dobrze"

Żeby jednak nie sięgać po tak archiwalne dane, spójrzmy na liczbę uczniów w liceach ogólnokształcących, bo to im poświęca się najwięcej miejsca w dyskusji o podwójnym roczniku. W roku szkolnym 2019/2020 licea faktycznie odnotują wielki napływ "świeżej krwi". Zgodnie z prognozami MEN, we wszystkich klasach i wszystkich rocznikach znajdzie się 651 927 uczniów. Dla porównania w roku szkolnym 2018/2019 liczba ta wynosiła 470 100 uczniów. Jest różnica.

Porównywanie danych rok do roku może być jednak złudne i prowadzić do błędnych wniosków. Np. takich, że szkół i oddziałów w Polsce jest za mało. Dowodem na to, że jest inaczej, są te same statystyki resortu. Dokładnie przed dekadą bowiem w liceach uczyło się o pięć tysięcy osób więcej.

Poprzednie lata to jeszcze większe różnice. Do tego stopnia, że w roku szkolnym 2003/2004 wszystkich uczniów w liceach było o 100 tys. więcej niż w roku szkolnym, który rozpocznie się 1 września 2019 r.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(76)
WYRÓŻNIONE
jj
5 lata temu
Tylko że autor zapomniał dodać że wiele szkól i oddziałów zostało zlikwidowanych
Piotr
5 lata temu
No tak ale bardzo dużo tych rzutkich, wartościowych nauczycieli odeszło . Zostało za to dużo tych spolegliwych , którym się często nie chce . Zyczę powodzenia w kształceniu pupilków .
gw
5 lata temu
A jakoś nikt nie mówi o ilości pozamykanych szkół w latach niżu demograficznego ? Ilu wtedy odeszło nauczycieli ? Jakoś samorządy nie miały skrupułów, a dzisiaj nieomalże ci sami urzędnicy lamentują o katastrofie. I jeszcze jedno pytanie. Czy wszyscy uczniowie muszą do liceów ?
NAJNOWSZE KOMENTARZE (76)
Nauczycielka ...
5 lata temu
Oświata w Polsce niestety to bardzo niski poziom a szczególnie pod względem przepisów oświatowych i ministerstwa edukacji i kuratoriów na każdym kroku według mnie brak znajomości prawa które sami tworzą władze to podstawowy powód wszelkich problemów
Twój nick
5 lata temu
Propaganda! Kto normalny znacznie pisać o problemie z 2019 roku: "w 1955 roku urodziło się 800tyś. dzieci"?
statystyk
5 lata temu
Czy jak autor idzie na spacer z psem to statystycznie każdy z nich ma po trzy nogi?
Obywatel
5 lata temu
Mniej szkół, mniej nauczycieli, którzy przeszli na wcześniejsze emerytury, więcej dzieci. Kasy przepełnione, młodzież uczy się do 18:00. Wspaniała reforma.
Bartek
5 lata temu
Obecnie nie ma rejonizacji w latach 70 była i żaden uczeń ze słabymi wynikami nie dostał się do szkoły w mieście wojewódzkim,a poza tym dużo szkół było przyzakładowych gdzie mogła młodzież się uczyć GUS o tym nic nie wspomina wszystko do jednego wora wrzuca i pokazuje błędne analizy cóż z tym zawsze miał problemy.
...
Następna strona