Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Przemysław Ciszak
|
aktualizacja

Egzaminy na prawo jazdy czeka paraliż. Przepisy nie nadążają za technologią

52
Podziel się:

Wspomaganie kierownicy to norma, ale czujniki parkowania już nie. Samochody egzaminacyjne pomagają kierowcom zdać egzamin, a zgodnie z przepisami nie mogą.

Samochód nie może pomagać kursantowi zdać egzaminu.
Samochód nie może pomagać kursantowi zdać egzaminu. (East News, fot. Wlodzimierz Wasyluk)

Kamery cofania, czujniki parkowania, kontrolery pasa ruchu, czy wspomaganie ruszenia pod górkę – nowoczesne rozwiązania w samochodach mogą bardzo ułatwić przejście przez egzaminy – pisze "Rzeczpospolita".

Problem w tym, że wytyczne dotyczące egzaminacyjnej jazdy nie przewidują ich używania. Zgodnie z przepisami ich użycie może podważać wynik egzaminu. Właściwie prawo wymaga, aby te udogodnienia zostały wyłączone na czas testu.

Potwierdza to stanowisko Departamentu Transportu Drogowego w Ministerstwie Infrastruktury – pisze "Rz". Kłopot w tym, że często tych funkcji w nowszych samochodach nie da się dezaktywować.

Problem mają zarówno kursanci i szkoleniowcy, jak i ośrodki egzaminacyjne. Zakup samochodów egzaminacyjnych dla WORD, wyposażonych zgodnie z wytycznymi okazuje się problematyczny. W dostępnej ofercie rynkowej takich nie ma – pisze "Rz", a specjalne zamówienia podnoszą cenę.

Dlatego też konieczna jest szybka interwencja i zmiana przepisów. Jak wskazuje dziennik, bowiem to nie tylko paraliżuje pracę ośrodków egzaminacyjnych, lecz cały proces szkolenia kierowców.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(52)
WYRÓŻNIONE
Lukas
6 lat temu
W dublinie zdawałem własnym samochodem z2016roku wiec miał czujniki, i systemy gdy spytałem się czy mam wyłączyć to egzaminator powiedział mi ze to jest przecież samochód i systemy których będę używać i to właśnie jest potrzebne (ma to sens, postęp technologiczny
Peter D
6 lat temu
Ale bzdety w innych krajach to nie problem w US zdaję każdy kto ma mózg egzaminy banalne a u nas w Polaczkowie tylko kombinowanie a i tak co sie uczyło na nauce jazdy i zdało nie jak się ma do tego co jest na drodze
ISLA
6 lat temu
JEŻELI NIE NA TAKICH W SPRZEDAŻY TO ZNACZY ŻE CI MŁODZI LUDZIE BĘDĄ JEŹDZIĆ CORAZ BARDZIEJ AUTONOMICZNYMI AUTAMI, AŻ DO MOMENTU GDZIE W SAMOCHODZIE NIE BĘDZIE MUSIAŁ SIEDZIEĆ KIEROWCA!!!?? TO CO SIĘ ICH CZEPIAJĄ ŻE ZDAJĄ NA NOWOCZESNYCH I WYPOSAŻONYCH STANDARDOWO!!!!! SAMOCHODACH!!!! KTOŚ WYRAŹNIE NIE MA CO ROBIĆ TYLKO WYMYŚLA UTRUDNIENIA
NAJNOWSZE KOMENTARZE (52)
majron
6 lat temu
Na potrzeby egzaminatoró wznowić produkcję Syreny , Żuka i Stara.
Arek
6 lat temu
Komentarze odzwierciedlają fachowców kierowców. Chwalenie się co to ja nie umiem, a w Danii tak i tak, srete tete. I tak na drodze. Brak płynności jazdy i każdy sobie.
Mik
6 lat temu
Ta mafia egzaminatorow robi wszystko aby nikt nie zdal. Latwiej w tym kraju zrobic doktorat. Jak moze urzad publiczny byc samowystarczalny , zarabiajac na urzedowych procedurach????? Patologia
Daro
6 lat temu
Skandal mieszkam w Danii. Żona zdawała prawo jazdy. Tu mają nowe auta i różne Audi bmw Toyota itd. Na egzaminie bez problemu można używać czuje parkowania i kamery cofania. I nikt z tego problemu nie robi
Paweł
6 lat temu
Mam duży samochód. Nauczę się jeździć w i30 a później będę już ładnie jeździł w wv transporterze? To jest właśnie logika tych egzaminów. Mam swoje auto, to zdaję swoim. Nie mam, to zdaje pożyczonym a nie jakimś złomem w wordzie.
...
Następna strona