Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. LOS
|
aktualizacja

Eksperci komentują decyzję ws. stóp procentowych. "Mogło być gorzej"

42
Podziel się:

Rada Polityki Pieniężnej, której przewodniczy prof. Adam Glapiński, podjęła decyzję o obniżeniu stóp procentowych o 25 pb. Analitycy komentują drugie z rzędu cięcie zarządzone przez RPP. "Mogło być gorzej" - napisał o reakcji rynków główny ekonomista XTB Przemysław Kwiecień.

Eksperci komentują decyzję ws. stóp procentowych. "Mogło być gorzej"
W czwartek prezes NBP wyjaśni decyzję podjętą przez RPP (Agencja Wyborcza.pl, X, Dawid Zuchowicz, Money.pl)

Rada Polityki Pieniężnej drugi raz z rzędu podjęła decyzję o ścięciu stóp procentowych. Ich poziom, dodajmy, ma m.in. wpływ na raty kredytów. Podnoszone są głównie po to, by obniżyć inflację.

Chociaż do celu inflacyjnego (2,5 proc.) wciąż nam pod tym względem daleko, RPP - ku wielkiemu zaskoczeniu rynku - we wrześniu zdecydowała o obniżce o 75 pb. Tym razem tak dużego cięcia nie było. Rada, której przewodniczy prezes NBP prof. Adam Glapiński, stopy obniżyła o 25 pb.

Po publikacji decyzji ekonomiści zaczęli natychmiast dzielić się swoimi komentarzami. Wynika z nich, że rynek spodziewał się, że RPP i tym razem może zdecydowanie mocniej poluzować politykę fiskalną. Co niekoniecznie oznacza, że pochwalają taki ruch.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Dlaczego studio z Litwy, pracujące dla Atari, przywozi 50 pracowników na konferencję do Poznania?

Eksperci komentują październikową decyzję RPP ws. stóp procentowych

"RPP obniżyła stopy o 25 pb. Najbardziej denerwują (eufemizm) mnie w komentarzach słowa 'zgodnie z oczekiwaniem'. Serio? Po bezsensownej obniżce we wrześniu rozsądni analitycy oczekiwali powtórki w październiku? W ogóle czegoś oczekiwali skoro decyzje nijak się mają do realiów???" - napisał Piotr Kuczyński, główny analityk Xelion.

"Mogło być gorzej - taka chyba jest refleksja rynku po cięciu o 25 pb. (referencyjna 5,75 proc.), bo niby oczekiwane było -25, ale po wrześniu były istotne obawy, że może być więcej" - dodał Przemysław Kwiecień, główny ekonomista XTB, publikując wykres dot. zmiany kursu euro wobec złotego.

"Złoty zyskuje po cięciu stóp z 6,0 do 5,75 proc. Ruch RPP jest zgodny z konsensusem, ale po wrześniowym zaskoczeniu liczne były prognozy zakładające kolejne zdecydowane cięcie. EUR / PLN spada dziś 0,7% i narusza 4,60. W tych okolicach kurs euro zawracał w minionym miesiącu" - napisał natomiast Bartosz Sawicki, analityk rynków finansowych Cinkciarz.pl.

Banki komentują obcięcie stóp procentowych w październiku

Analitycy Pekao natomiast dodali, czego spodziewają się po najbliższych posiedzeniach Rady Polityki Pieniężnej. "Rada tym razem nie zaskoczyła (z wyjątkiem momentu ogłoszenia decyzji) i obcięła stopy o 25 pb. Taki będzie ten cykl: w małych krokach, nie na każdym posiedzeniu i z uwzględnieniem ryzyk dla stabilności finansowej (złoty). Na koniec tego roku stopa referencyjna wyniesie 5,5%, na koniec 2024 r. 4%" - napisali w serwisie X.

W międzyczasie do redakcji money.pl komentarz przesłał Mariusz Zielonka, ekspert ekonomiczny Konfederacji Lewiatan. "Zgodnie z naszymi zapowiedziami od października główna stopa procentowa wyniesie 5,75%. Zapewne jutro będziemy świadkami kolejnego przedstawienia w wykonaniu prezesa NBP, na którym dowiemy się, że inflacja 8,2% to już wręcz poziom blisko celu. Najważniejsze jednak, że w skali miesiąca mamy kolejną deflację" - napisał.

Ekspert zwraca uwagę, że środowa decyzja RPP jest ostatnią przed wyborami parlamentarnymi, które odbędą się 15 października.

"Część RPP potwierdziła, że bierze czynny udział w kampanii wyborczej, a obecna obniżka jest prezentem dla wyborców przed wyborami parlamentarnymi. Co ciekawe tym razem obniżka nie zaskoczyła rynków i złoty pozostaje w zasadzie niewzruszony, nadal oscylując w granicy 4,6 za euro" - komentuje Zielonka.


Nadal nie możemy się wyzbyć wrażenia, że ten 'rajd świętego Mikołaja' na stopach procentowych to wynik napiętej sytuacji budżetowej i próby z jednej strony stymulacji gospodarki (obawa przed większym kryzysem) a z drugiej strony uzasadnienie dla braku konieczności przedłużania wakacji kredytowych" - dodaje ekspert Konfederacji Lewiatan.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(42)
WYRÓŻNIONE
Emerytka 57
rok temu
Oj przyjdzie a to zapłacić prędzej czy później. I nieważne kto będzie rządził, cudów nie ma, jest tylko ekonomia. A ona żadnej partii się nie boi.
Kuku
rok temu
Wcześniej, czy później, za PIS, czy za PO ekonomia upomni się o swoje... Takie prawa rynku.
Ttt
rok temu
Wszystko to pod wybory, ale wyborcy pis tego nie rozumieją. A zapłacimy za to wszyscy. Będzie Grecja, ale raczej Argentyna bo nikt nam nie pomoże
NAJNOWSZE KOMENTARZE (42)
Volf
rok temu
No można obniżać stopy tylko że przed nami potężna dziura budżetowa 2024, podwyżki płacy minimalnej i socjalu oraz parę innych kosztownych wydatków na kredyt. Inflacja wzrośnie i może chodzi o to aby przygotować po pewnym czasie kolejną ścieżkę tym razem podnoszenia stóp % . Takie działania że inflacja czy na spadku czy na wzroście jest większa od realnych stóp depozytów skutecznie wypala oszczędności Polaków. Warto o tym wiedzieć!
dalk
rok temu
Ta rada dawno się już skompromitowała! Zgraja miłośników życia w długu swoim skowytem wygrała swoje przed wyborami a teraz cały naród będzie w postaci inflacji latami dopłacać do ich domów czy samochodów na które tak naprawdę ich nie stać!
andy
rok temu
A może tak poczekajcie szanowni Państwo na efekty, bo taki FED trzyma stopy i nawet podnosi, rentowność obligacji na historycznych maksimach, podobnie jak realna stopa a rynek klnie, największa niepewność od dekad, spada zatrudnienie, usługi itp. Inflacja ładnie spada, kluczem jest umiejętne lawirowanie gospodarczo-fiskalne a nie religijne trzymanie stóp jak Balcerowicz, dla którego "kapitał nie ma narodowości".
myk
rok temu
W sumie, to jest w tym trochę racji. Okradają nas, ale przynajmniej nie mordują.
Antoni
rok temu
Ja wiem co robi Angela 🌈⛔🇪🇺 Angela daje jeść bykom w Urugwaju. Tak tak. I to nie jest przenośnia. Angela ma 180 hektarów fermę byków na konserwy. A jak da jeść nadzoruje fermę trolli na wirtualnej co nawołuje do zakazu mięsa w Polsce. Ale to się robi lawinowo lepsze w miarę jak czytasz dalej. Bo oto Franz Timmermans ma na drugim końcu fermy Angeli swoją, mniejszą. Indyków. A w czasie wolnym Franz zarządza średnią firmą ochroniarską co ochrania bogatych Niemców w Urugwaju. Przy pomocy taktyk i technologii wojskowych. Taki to plan mają kołchoźniki unijne. POdpalić Europę i uciec na ufundowane przez inwestora własne. WSZYSCY NA WYBORY WALCZYCIE O ŻYCIE
...
Następna strona