Na problemy związane m.in. z jakością niektórych, wyprodukowanych w Azji pomp ciepła zwrócili uwagę eksperci, z którymi rozmawiała PAP.
- Niektóre urządzenia nie spełniają w rzeczywistości parametrów technicznych opisanych na karcie produktu i etykiecie energetycznej oraz są niskiej jakości. Parametry te w przypadku pomp ciepłą określane mogą być na podstawie deklaracji importera, a więc bez przedkładania dowodu w postaci badania w akredytowanym laboratorium - komentuje Paweł Mirowski, wiceprezes Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, pełnomocnik premiera do spraw programu "Czyste Powietrze".
Okazuje się, że sprawność urządzenia jest gorsza niż deklarowana przez importera - dodaje.
Tak oszukują na pompach ciepła
Wyjaśnił jak nieuczciwi sprzedawcy wykorzystują dofinansowanie do tych urządzeń oferowane przez fundusz. Celem programu "Czyste Powietrze" jest wymiana przestarzałych pieców grzewczych, tzw. kopciuchów na te bardziej ekologiczne, np. pompy ciepła czy też kotły na biomasę drzewną, by ograniczyć zjawisko niskiej emisji, a tym samym poprawić jakość powietrza w Polsce.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Oprócz dotacji do kupna nowego pieca pieniądze można otrzymać też na termomodernizację domów jednorodzinnych. Obydwa działania dofinansowywane w ramach Programu pozwalają znacznie ograniczyć (nawet do 70 proc.) zapotrzebowanie na energię niezbędną do ogrzania domu i przygotowania ciepłej wody użytkowej, a tym samym generują znaczne oszczędności w budżetach gospodarstw domowych.
- W przypadku tanich urządzeń niskiej jakości mamy też niejednokrotnie do czynienia z zawyżaniem ich ceny na potrzeby programu, np. pompa o wartości 10 tys. zł sprzedawana jest za kilkukrotnie wyższą wartość. Następnie nawet 100 proc. takiej zawyżonej ceny zakupu netto pokrywa dotacja. Nieuczciwi sprzedawcy zyskują więc kilkaset procent marży. Nie żądają wtedy nawet wkładu własnego beneficjenta, bo ten pokrywany jest z nieuczciwego zarobku. Beneficjentowi - nabywcy pompy ciepła - wmawia się, że dostaje produkt za darmo, a w rzeczywistości przepłaca on z należnej mu dotacji, do której wypłaty upoważnia on nieuczciwego sprzedawcę - wskazał Mirowski.
Poinformował, że NFOŚiGW rozważa wprowadzenie takich warunków do programu "Czyste Powietrze", które zapewniałyby, że wszystkie dotowane urządzenia w rzeczywistości spełniałyby wymagane parametry techniczne opisane na karcie produktu i etykiecie energetycznej.
Program "Czyste Powietrze". Będą zmiany?
- Najlepiej, żeby był to dowód w postaci potwierdzenia z badań w akredytowanym laboratorium. Chcielibyśmy także, aby na rynku pomp ciepła przeprowadzano kontrole, które miałyby badać zgodność deklarowanych przez importerów parametrów technicznych z rzeczywistością. Rozmawiamy już o takich działaniach z instytucją do tego uprawnioną - dodał Mirowski.
Zdaniem Izby Gospodarczej Urządzeń OZE obecnie nabywcy pomp ciepła mają trudności z odróżnieniem wysokiej jakości pompy ciepła wyprodukowanej w kraju przez polskiego producenta, od chińskiej, która wymagań może nie spełniać.
- Dużo firm prowadzących działalność na terenie kraju masowo sprowadza z Chin pompy ciepła oznaczając je swoim logo i przedstawiając je w reklamach jako polski produkt, co nie jest prawdą i wprowadza odbiorców w błąd - poinformowała PAP Aleksandra Jurkowska, wiceprezes IGUOZE.
Wskazała, że zestawienie polskich producentów spełniających odpowiednie wymagania można znaleźć na stronie internetowej Izby.
- Zalecam, by zadawać pytania, jeśli tylko coś jest dla nas nieczytelne czy niejasne: cena, moc, wykonanie, wyposażenie – skontaktujmy się z daną firmą lub jej przedstawicielstwem - dodała Jurkowska.