Sytuacja w Banku Anglii, jednym z największych światowych depozytariuszy złota, wskazuje na znaczące zmiany w dostępności kruszcu. Okres oczekiwania na wydanie zdeponowanego złota wydłużył się z kilku dni do kilku tygodni. Bank przechowuje rezerwy złota wielu banków centralnych, w tym część rezerw Narodowego Banku Polskiego.
Złoto płynie do USA
Obawy przed wprowadzeniem ceł skutkują masowym przemieszczaniem złota do Stanów Zjednoczonych. Jeden z dużych amerykańskich banków już dokonał transferu swoich zasobów z Europy. Zapasy złota na amerykańskiej giełdzie odnotowały wzrost o niemal 100 proc. od czwartego kwartału 2024 roku. Dodatkowo znacząco wzrosły koszty pozyskiwania złota w transakcjach swapowych, osiągając poziom rynkowych stawek depozytowych w dolarach.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Mirosław Budzicki porównuje obecną sytuację do scenariusza masowych wypłat z bankomatów. Wydłużony czas oczekiwania na złoto w Banku Anglii wynika z konieczności obsługi zwiększonej liczby klientów, jednak nie wskazuje na systemowe zagrożenia dla rynku.
Rekordowe zakupy złota przez banki centralne
Cena złota zbliża się do poziomu 2,95 tys. dolarów za uncję, notując wzrost o około 10 proc. od początku roku i ponad 40 proc. od początku 2024 roku. Banki centralne w ubiegłym roku zakupiły ponad tysiąc ton złota, a nabywcy inwestycyjni zwiększyli swoje zakupy o 25 proc., do 1180 ton.
Narodowy Bank Polski dołączył do grona znaczących nabywców złota, kupując około 90 ton kruszcu w ubiegłym roku. Obecnie polski bank centralny posiada około 450 ton złota w swoich rezerwach. Również Chiny aktywnie zwiększają swoje rezerwy złota, co według Budzickiego może być związane nie tylko ze standardową polityką banków centralnych, ale także z dążeniem do wzmocnienia pozycji własnej waluty na arenie międzynarodowej.
Złoto płynie do USA
O tym, że złoto masowo przemieszczane jest do USA, pisaliśmy na początku lutego. Obecnie cena kruszcu osiągnęła historyczny poziom ponad 2,9 tys. dolarów za uncję. Eksperci przewidują możliwość przekroczenia bariery 3 tys. dolarów jeszcze w tym roku.
Dwa kluczowe czynniki napędzają obecną hossę. Pierwszym jest utrzymujący się silny popyt ze strony banków centralnych - w 2024 roku kupiły one ponad tysiąc ton złota. Taka sytuacja ma miejsce trzeci rok z rzędu. Drugim jest bezprecedensowy przepływ fizycznego kruszcu z Londynu do Nowego Jorku, napędzany obawami przed wprowadzeniem ceł importowych przez administrację Trumpa - wskazuje Maksymilian Kuch, analityk XTB.
W ciągu ostatnich dwóch miesięcy do magazynów COMEX w Nowym Jorku trafiło 12,2 mln uncji złota, zwiększając tamtejsze zapasy o 70 proc.
Według raportu World Gold Council, w 2024 roku banki centralne kontynuowały intensywne zakupy złota, przekraczając poziom tysiąca ton trzeci rok z rzędu. Również za sprawą naszego kraju. Narodowy Bank Polski był największym nabywcą netto wśród banków centralnych, powiększając swoje rezerwy o 90 ton. Sektor technologiczny zwiększył zapotrzebowanie na złoto o 21 ton, głównie za sprawą rozwoju sztucznej inteligencji.