Ekspert w rozmowie z serwisem "Dla Handlu" skomentował informacje o planach wycofania się Tesco z Polski. Według serwisu "Wiadomości Handlowe", który jako pierwszy podał tę informację, pod koniec października w reprezentującym brytyjskie Tesco banku inwestycyjnym Barclays złożone zostały oferty na zakup spółki Tesco Polska. Za jednego z głównych pretendentów do przejęcia Tesco uważana jest sieć Aldi.
- To nie jest żadna niespodzianka. Drastyczne obniżenie wyników i sprzedaży na naszym rynku trwa już od lat – mówi serwisowi dlahandlu.pl Maria Andrzej Faliński.
Jego zdaniem strategia dla polskiego rynku, którą przedstawiło Tesco w ubiegłym miesiącu, miała na celu raczej uspokojenie pracowników.
- Tesco nauczone złym przykładem wcześniej opuszczających nasz rynek firm wiedziało, że należy zaproponować jakąś strategię, aby nie doprowadzić do masowego exodusu pracowników, co spotkało Reala – mówi Maria Andrzej Faliński.
Przypomnijmy, Tesco w październiku informowało, że chce w Polsce skupić się na mniejszych sklepach. Decyzja oznacza przebudowę największych hipermarketów do formatu tzw. hipermarketów kompaktowych. Na koniec sierpnia br. Tesco miało w Polsce 345 sklepów.
W prezentacji po wynikach za pierwsze półrocze 2019/20 Tesco podało, że chce mieć docelowo w Polsce 97 kompaktowych hipermarketów oraz 216 supermarketów, czyli łącznie 313 sklepów. Grupa informowała także, że zamierza w Polsce zmniejszyć liczbę pozycji asortymentowych z 41 000 SKU (ang. Stock Keeping Unit, jednostka magazynowa przypisana do produktu)do około 11 000 - 13 000 SKU.
Ekspert spodziewa się, że Tesco zniknie nie tylko z Polski, lecz z całego kontynentu i skupi się wyłącznie na rynku brytyjskim.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl