Według nieoficjalnych informacji doszło do uderzenia rakiet na terenie Polski, które najprawdopodobniej było nieintencjonalne. Informacji tej jednak nie potwierdza rząd. - Dzisiaj miała miejsce eksplozja, w wyniku której zginęło dwóch obywateli Polski - lakonicznie poinformował Piotr Müller po posiedzeniu Biura Bezpieczeństwa Narodowego (BBN).
W związku z zaistniałą sytuacją wdrożono procedury, które są przewidziane w takiej sytuacji, w tym m.in. przed chwilą zdecydowano o tym, aby podwyższyć gotowość niektórych jednostek bojowych, wojskowych na terenie Polski oraz zwiększyć gotowość bojową jednostek służb mundurowych na terenie naszego kraju - przekazał Piotr Müller.
Polska myśli o kolejnych krokach
Rzecznik rządu potwierdził, że obecnie na miejscu trwają prace służb. Nie udzielił on dalszych informacji z uwagi na "delikatność" tematu. Następnie poinformował, że polskie władze "weryfikują przesłanki" użycia artykułu 4 Paktu Północnoatlantyckiego. Artykuł ten brzmi następująco:
Strony będą się wspólnie konsultowały, ilekroć, zdaniem którejkolwiek z nich, zagrożone będą integralność terytorialna, niezależność polityczna lub bezpieczeństwo którejkolwiek ze Stron.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Przed chwilą odbyły się konsultacje telefoniczne prezydenta Andrzeja Dudy z sekretarzem generalnym NATO Jensem Stoltenbergiem - dodał Jakub Kumoch, przedstawiciel prezydenta.
Obecnie Andrzej Duda rozmawia o zaistniałej sytuacji z prezydentem USA Joe Bidenem. Jens Stoltenberg z kolei na Twitterze zapewnił, że NATO monitoruje sytuację w Polsce i jest w kontakcie z polskimi władzami. "Ważne jest, aby wszystkie fakty zostały ustalone" - napisał.
Do zdarzenia doszło około godziny 15.40
Do eksplozji doszło we wtorek przy suszarni zboża w Przewodowie na Lubelszczyźnie. - Do zdarzenia doszło około godziny 15.40 na wadze najazdowej, gdzie ciągniki wjeżdżają z towarami - poinformował w rozmowie z Radiem Lublin dyżurny Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Lublinie.
Wysoki rangą urzędnik wywiadu USA miał powiedzieć agencji Associated Press, że za wybuch odpowiadają dwie rosyjskie rakiety. Później przedstawiciel Pentagonu poinformował, że przyglądają się sytuacji, ale nie mogą potwierdzić doniesień prasowych.
Według innych doniesień mógł być to odprysk zestrzelonego przez siły Ukrainy rosyjskiego pocisku.
Rynki reagują
Na informacje prasowe zaczęły reagować rynki. Polska waluta zaczęła tracić względem euro. Europejska waluta zareagowała spadkiem w relacji do dolara. Wzrosła również cena ropy naftowej.
Premier Mateusz Morawiecki zwołał w trybie pilnym Komitet Rady Ministrów do spraw Bezpieczeństwa Narodowego i spraw Obronnych. - Apeluję, żeby nie publikować niepotwierdzonych informacji - mówił parę godzin wcześniej rzecznik rządu Piotr Müller.
Jeśli chcesz być na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami ekonomicznymi i biznesowymi, skorzystaj z naszego Chatbota, klikając tutaj.