W tym roku partnerem strategicznym Electronics Show będzie Dreame – firma, która od kilku lat podbija polski rynek elektroniki sprzątającej.
Dla Dreame priorytetem jest zaspokajanie realnych potrzeb klientów. Urządzenia mają oferować nie tylko innowacyjne, ale przede wszystkim funkcjonalne opcje. Nie liczy się ilość trybów, przycisków i dodatków, ale to, co jesteśmy w stanie dzięki nim osiągnąć.
Klient nie musi wierzyć na słowo
Współczesny konsument, dokonujący wyboru robota sprzątającego czy odkurzacza pionowego, nie ma łatwego zadania. W każdej z kategorii dostępnych jest mnóstwo produktów i oczywiście każdy z nich reklamowany jest jako najlepszy. Na dodatek nowinka wprowadzona przez jednego producenta od razu jest implementowana przez pozostałych, co może stwarzać mylne wrażenie, iż wszystkie urządzenia są do siebie bardzo podobne, jeśli nie identyczne. To dlatego firmy pewne jakości swoich wyrobów, nie boją się prezentowania ich również poza materiałami marketingowymi. Doskonałą okazją do zapoznania konsumentów z faktycznymi możliwościami urządzenia, jest jego prezentacja podczas targów.
- W trakcie targów zaprezentujemy najciekawsze urządzenia z naszych głównych grup produktowych, m.in. z kategorii odkurzaczy mopujących Wet&Dry, z pielęgnacji ogrodu oraz z branży beauty. Przygotowaliśmy również strefę testów, w której chętni odwiedzający przekonają się naocznie, jak pracuje jeden z naszych flagowych produktów – robot sprzątający X40 Ultra – mówi Michał Figaszewski, brand manager Dreame.
Przez targi na rynek
Różne firmy charakteryzuje odmienne podejście do targów. Jedne traktują je jako zbędny wydatek – to najczęściej te, które mają niewiele do zaoferowania albo obawiają się konfrontacji i zniknięcia w tłumie lepiej przygotowanych konkurentów. Te przedsiębiorstwa, które decydują się na udział w eventach, cechuje różna motywacja: od zaistnienia w świadomości klientów, przez pozyskanie cennych kontaktów i rozeznanie trendów w branży, aż po zdobycie korzyści wizerunkowych.
- Dla Dreame Electronics Show to sposób na jeszcze wyraźniejsze wejście na polski rynek. Jesteśmy pewni swoich produktów. Wiemy, że oferujemy naszym klientom wysoką jakość za przystępną cenę, dlatego możemy konkurować z najpopularniejszymi w tym momencie markami. Jesteśmy otwarci na rozmowę i zachęcamy do niej. Nie boimy się ani trudnych pytań, ani porównywania z innymi firmami. Z przyjemnością i pewnością zaprezentujemy nowe produkty, ponieważ wiemy, że trafią one w potrzeby konsumentów. Odwiedzający nasze stoisko będą mieli możliwość zapoznania się z pełną gamą wyrobów, poznania szczegółów technicznych, porozmawiania z doradcami – tłumaczy Michał Figaszewski.
To nie wszystkie atrakcje, jakie firma przewidziała dla gości stoiska. Każdy z odwiedzających będzie mógł wziąć udział w konkursie i wygrać produkty Dreame. Szczegółowych informacji dot. zasad konkursu oraz nagród, udzielą przedstawiciele firmy na stoisku targowym.
Polacy przychylni robotom sprzątającym
Zainteresowanie Polaków robotami sprzątającymi przerosło oczekiwania producentów. Z ulgą przyjęliśmy wsparcie nowoczesnych technologii w trosce o dom i ogród. Czynności, które do tej pory zabierały mnóstwo czasu i niejednokrotnie stawały się przyczyną rodzinnych konfliktów, przestały być uciążliwe dzięki pojawieniu się robotów sprzątających i koszących, odkurzaczy pionowych i mopujących oraz innych urządzeń z obszaru IoT.
Zmieniają się jednak nasze preferencje zakupowe. Dostęp do wielu modeli nauczył nas ostrożności. Nie ufamy samym materiałom marketingowym i reklamom. Poszukujemy wsparcia niezależnych ekspertów, a coraz częściej także influencerów, testujących nowinki. Chcemy mieć pewność, że rozsądnie wydajemy pieniądze.
Możliwość nie tylko obejrzenia produktu, ale też zobaczenia go w akcji a nawet samodzielnego przetestowania, to ukłon w stronę świadomych konsumentów. Dreame może sobie pozwolić na taki krok, ponieważ należy do firm, które wsłuchują się w realne potrzeby klientów. Każda kolejna generacja produktów uwzględnia modyfikacje pozwalające na coraz pełniejsze zrealizowanie oczekiwań odbiorców.
- Feedback od klientów jest dla nas bardzo istotny, ponieważ to na jego podstawie wprowadzamy kluczowe modyfikacje. To właśnie jasno stawiane wymagania świadomych konsumentów sprawiają, że rynek elektroniki sprzątającej rozwija się tak dynamicznie. Chcemy nie tylko podążać za trendami, ale także definiować nową jakość w obszarze produktów do sprzątania domu, koszenia trawników oraz do pielęgnacji osobistej – podsumowuje Michał Figaszewski.
Płatna współpraca z marką Stadler