Jacek Sasin przebywa z wizytą w Stanach Zjednoczonych. We wtorek spotkał się z zarządem nowojorskiej Giełdy Papierów Wartościowych, a w poniedziałek rozmawiał z Waszyngtonie m.in. amerykańską minister energii Jennifer Granholm oraz szefową MFW Kristaliną Georgiewą.
Energia jądrowa jest coraz bliżej
We wtorek też wicepremier udzielił wywiadu TVP Info. Jak stwierdził, rozpoczął się właśnie "bardzo intensywny marsz", by energetyka jądrowa "stała się w Polsce faktem". Skomentował w ten sposób umowę między KGHM a spółką NuScale dotyczącą prac nad wdrożeniem sześciu reaktorów modułowych SMR w Polsce.
To jest przełom, bo to konkretna umowa na konkretne reaktory, podpisana z konkretną firmą, na technologię znaną i certyfikowaną - powiedział szef resortu aktywów państwowych.
Pierwszy z reaktorów modułowych ma powstać do roku 2029. Jacek Sasin przypomniał też, że umowę na budowę małego reaktora podpisał również PKN Orlen z amerykańską firmą General Electric Hitachi.
Polska doczeka się też dużej elektrowni jądrowej
Małe reaktory instalowane przez państwowe koncerny mają być jednak wyłącznie wsparciem procesu dekarbonizacji Polski. Realną zmianą miksu energetycznego Polski będzie budowa dużej elektrowni jądrowej służącej nie tylko przemysłowi, lecz również gospodarstwom domowym.
Jesteśmy na dobrej drodze, żeby wkrótce zapadły ostateczne decyzje dotyczące wyboru amerykańskiego partnera do budowy elektrowni jądrowej oraz modelu jej finansowania - mówił Jacek Sasin.
Zgodnie z założeniami ma być to wspólna inwestycja polsko-amerykańska. Zaangażowany w nią będzie kapitał amerykański z gwarancjami rządu USA. Wicepremier zdradził, że w trakcie rozmów "padły konkretne sumy i konkretne daty", a sama elektrownia - według harmonogramu - ma zacząć działać w 2034 r.
Zgodnie z Programem Polskiej Energetyki Jądrowej (PPEJ) Polska planuje budować duże reaktory typu PWR. W Polityce Energetycznej Polski do 2040 r. zakłada się, że w 2033 r. uruchomiony zostanie pierwszy blok polskiej elektrowni jądrowej o mocy ok. 1-1,6 GW. Kolejne bloki będą wdrażane co dwa-trzy lata, a cały program jądrowy zakłada budowę sześciu bloków o mocy do 9 GW.