Program Polskiej Energetyki Jądrowej zakłada, że w Polsce powstaną duże reaktory typu PWR. Zgodnie z planem nakreślonym w Polityce Energetycznej Polski do 2040 r. w 2033 r. ma zostać uruchomiony pierwszy blok polskiej elektrowni jądrowej o mocy ok. 1-1,6 GW. Kolejne bloki mają być uruchamiane co dwa-trzy lata. Cały program jądrowy zakłada budowę sześciu bloków o mocy do 9 GW.
Piotr Naimski wziął udział w debacie towarzyszącej drugiemu czytaniu projektu noweli ustawy dotyczącej procedur środowiskowych towarzyszących budowie elektrowni jądrowej. Chodzi o projekt nowelizacji Prawa wodnego oraz niektórych innych ustaw, który został przygotowany przez posłów PiS.
Podczas debaty Naimski mówił, że energia jądrowa w sytuacji polski jest niezbędna. Zwracał uwagę, że samą energią pochodzącą z odnawialnych źródeł nie można w naszym kraju zapewnić bezpieczeństwa energetycznego.
Nowelizacja Prawa wodnego oraz innych ustaw pozwoli w postępowaniu dotyczącym decyzji środowiskowej dla elektrowni jądrowej stosować przepisy aktualne, a nie z 2015 r.
Nowe przepisy pozwolą inwestorowi, czyli państwowej spółce Polskie Elektrownie Jądrowe, złożyć do Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska raport o oddziaływaniu przedsięwzięcia na środowisko.
Piotr Naimski tłumaczył w środę, że czas procedowania projektu noweli nie jest przypadkowy, bo czekała ona na zakończenie rozmów między Polską a KE w zakresie postępowań środowiskowych.
Zwrócił uwagę, że obecnie obowiązujące regulacje są zaakceptowane przez Komisję i gdyby przepisy nie zostały uaktualnione, cały raport spółka Polskie Elektrownie Jądrowe musiałaby przygotowywać od nowa.
Elektrownia atomowa w Polsce. Kiedy decyzja?
Naimski poinformował, że jesienią 2022 r. "rząd będzie miał przesłanki" do podjęcia kluczowej decyzji ws. wyboru technologii, w jakiej budowane będą polskie elektrownie jądrowe.
Przypomniał, że w raporcie Polskich Elektrowni Jądrowych o oddziaływaniu na środowisko wskazana jest też preferowana lokalizacja elektrowni — w woj. pomorskim w gminie Choczewo. Według niego jest to optymalna lokalizacja, która zapewnia m.in. odpowiednią ilość wody do chłodzenia.
Zmiana prawa. Opozycja na "nie"
W trakcie debaty kluby KO oraz Polski 2050 złożyły wnioski o odrzucenie ustawy. O ich losie zdecydują posłowie w bloku głosowań. Według przeciwników projektu nowe przepisy ograniczą udział społeczeństwa przy realizacji budowy elektrowni.
Urszula Zielińska (KO) argumentowała, że obecne przepisy zawężają udział społeczeństwa i organizacji ekologicznych w procedurach towarzyszących inwestycjom, mających znaczący wpływ na środowisko.
Zielińska wskazywała, że w procedurze mogą brać udział obywatele mieszkający nie więcej niż 100 m od lokalizacji inwestycji. W przypadku elektrowni jądrowej — jak przekonywała — praktycznie nikt nie będzie mógł wziąć udział w takim postępowaniu.
Joanna Mucha (Polska 2050) wskazywała natomiast, że projekt jest poselski, co oznacza wykluczenie konsultacji społecznych. Dodała, że projekt zmienia też przepisy przejściowe sprzed kilku lat.
Posłanka PiS Anna Paluch zapewniała, że organizacje społeczne nie będą miały utrudnionego dostępu do postępowania w sprawie budowy elektrowni jądrowej.