- Ponowne uruchomienie bloku w Jaworznie w terminie lutowym jest nierealne. Mam wrażenie, że zarząd Taurona nie wie, jak wygląda ta usterka i jaka jest skala problemu - powiedział prezes Rafako Jarosław Domagalski-Łabędzki
- Bez decyzji Taurona na pewno nic się nie zadzieje, czyli nie posuniemy się ani krok naprzód, a jesteśmy w stanie przeprojektować i wymienić elementy, które uległy awarii - dodał na temat Elektrowni Jaworzno Domagalski-Łabędzki w kuluarach Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach.
Prezes Rafako: Czekamy na ostateczną decyzję
Prezes dodał, że "wydawało się", iż administracja publiczna po tym, jak zasygnalizowała problem, podejmie jakieś decyzje.
- Te jednak, nawet jeśli zapadają, to kolejnego dnia się zmieniają. My czekamy na ostateczną decyzję i konkrety, tymczasem na razie jedynym konkretem są straty, jakie są ponoszone przez to, że blok nie pracuje i nie są prowadzone prace naprawcze - zaznaczył Domagalski-Łabędzki.
Prace w Elektrowni Jaworzno miały się skończyć 25 lutego 2022 roku
Na początku sierpnia Tauron Polska Energia i Rafako ustaliły, że zakończą prace naprawcze bloku o mocy 910 MW w Jaworznie do 25 lutego 2022 r. Ich cel to doprowadzenie do trwałej poprawy działania bloku oraz zapewnienie bezawaryjnej pracy jednostki w dłuższej perspektywie czasowej.
Rafako i jego spółka zależna E003B7 wezwały 8 września br. Nowe Jaworzno Grupa Tauron do niezwłocznego wyjaśnienia, w terminie do 15 września 2021 roku, przyczyn zdarzeń, które skutkowały uszkodzeniami elementów bloku energetycznego o mocy 910 MW w Elektrowni Jaworzno III w dniach 7 stycznia 2021 roku i 11 czerwca 2021 roku. Wykonawca zamierza wstrzymać wszelkie prowadzone i planowane prace na bloku do czasu uzyskania informacji o braku zagrożenia dla pracowników.
Rafako podało też wówczas, że doradca w procesie pozyskania inwestora ocenia, iż szanse powodzenia procesu inwestorskiego Rafako są niewielkie i rekomenduje rozpoczęcie działań alternatywnych. W związku z tym zarząd Rafako rozpoczął takie analizy. Prezes Radosław Domagalski-Łabędzki powiedział wtedy, że alternatywnym scenariuszem dla Rafako jest wejście państwa do procesu inwestorskiego w spółce.
Rafako w restrukturyzacji jest największym w Europie producentem kotłów oraz urządzeń ochrony środowiska dla energetyki. Oferuje generalną realizację bloków energetycznych opalanych paliwami kopalnymi. Skonsolidowane przychody ze sprzedaży Rafako sięgnęły 1 207,77 mln zł w 2020 r.