- Inwestycję w blok gazowo-parowy w Ostrołęce traktujemy priorytetowo – zapewnił Daniel Obajtek, prezes PKN Orlen. - To bardzo ważny projekt, który zabezpieczy dostępną moc w systemie dla pokrycia rosnącego zapotrzebowania na energię elektryczną. Tym samym przyczyni się do ustabilizowania jej cen na krajowym rynku poprzez zwiększenie podaży mocy w systemie - dodał.
PKN Orlen i PGNiG podpisały właśnie aneks do umowy, zgodnie z którym wypracują do końca 2022 r. optymalne warunki współpracy, jak podkreślono w komunikacie, "przy realizacji tej strategicznej dla bezpieczeństwa energetycznego Polski inwestycji".
"Gaz będzie odgrywał kluczową rolę"
- Zawarcie przez PGNiG, PKN Orlen oraz ENERGA aneksu do umowy inwestycyjnej dot. Elektrowni Ostrołęka "C", która ma być budowana w technologii gazowo-parowej, jest kolejnym dowodem na to, że gaz ziemny będzie odgrywał kluczową rolę w transformacji energetycznej Polski – zaznaczył Paweł Majewski, szef PGNiG SA.
W ramach realizacji budowy elektrowni w Ostrołęce w technologii gazowej w styczniu 2021 roku powołana została spółka CCGT Ostrołęka, która jest odpowiedzialna za realizację inwestycji.
PKN Orlen przypomniał, że w ramach realizacji budowy elektrowni w Ostrołęce w technologii gazowej w styczniu 2021 r. powołana została spółka CCGT Ostrołęka, która jest odpowiedzialna za realizację inwestycji. Koncern zaznaczył jednocześnie, iż jego zaangażowanie w ten projekt "wpisuje się w strategiczne plany rozwoju zero i niskoemisyjnych źródeł wytwarzania energii". "Dlatego w maju 2020 r. koncern, już jako właściciel Energi, zadeklarował chęć udziału w projekcie, ale wyłącznie w technologii gazowej" - podkreślono w informacji.
Budowa bloku gazowo-parowego w Ostrołęce, jak czytamy w komunikacie, będzie wsparciem dla krajowego systemu elektroenergetycznego. Orlen przypomina, że zgodnie z założeniami Polityki Energetycznej Polski do 2040 roku, tylko w tej dekadzie z Krajowego Systemu Elektroenergetycznego zostanie wyłączone ponad 6 GW mocy, podczas gdy zapotrzebowanie na energię elektryczną wzrośnie o 13 proc.
Węgiel poszedł w odstawkę
Elektrownia C w Ostrołęce miała być ostatnią w Polsce dużą elektrownią węglową. Zgodnie z założeniami miała zostać uruchomiona w 2024 r. i posłużyć co najmniej 40 lat. Rząd włożył w nią półtora miliarda złotych. W marcu tego roku rozpoczęło się jej wyburzanie.
Były minister energii Krzysztof Tchórzewski przekonywał, że decyzję o budowie bloku węglowego podejmował w innych warunkach. Teraz Polska zgodziła się przyśpieszyć transformację energetyczną.
- Trzeba wziąć pod uwagę, że podejmowałem decyzję przy założeniu, że energetyka węglowa będzie w Polsce funkcjonowała do 2060 r - wyjaśniał Tchórzewski. - Postawiliśmy sobie jako kraj bardzo ambitne zadanie, że zlikwidujemy wykorzystywanie węgla w kraju do 2049 roku. To zostało już podpisane i nie ma teraz co już dyskutować, trzeba to po prostu realizować.
W marcu rozpoczęło się więc wyburzanie bloku węglowego, na który rząd zdążył wydać 1,5 mld zł.