Hulajnogą zgodnie z przepisami można jeździć po chodnikach, bowiem wciąż jest ona traktowana jak pieszy – pisze Dziennik Gazeta Prawna. Trwają prace nad ustawą, która ma uregulować sprawę coraz bardziej polarnych jednośladów.
Elektryczne hulajnogi nie będą dla wszystkich - dzieci nie pojadą. Zostanie również wprowadzone techniczne ograniczenie prędkości do 25 km/h - takie założenie ma nowa ustawa regulująca ruch.
Zgodnie z nowelizacjąprojektowaną nowelizacją kierujących hulajnogami mają obowiązywać prawa i obowiązki w większości takie, jakie obowiązują rowerzystów.
Nim jednak to się stanie niektóre metropolie na własną rękę wprowadzają zakaz poruszania się nimi w ludniejszych częściach miasta (np. krakowskie Planty), albo – jak np. Wrocław – zakazując poruszania się po chodnikach.
Tymczasem, jak pisze DGP, w szpitalach przybywa poszkodowanych w kolizjach z elektrycznym pojazdem - złamania czy urazy głowy zarówno kierujących jak i pieszych.
Operatorzy tłumaczą przekonują, że każdy środek transportu może być niebezpieczny - pisze DGP.
Prognozy rozwoju rynku raczej nie pozwalają zbagatelizować problemu. Nawet pięciokrotnie wzrośnie liczba wynajmowanych na minuty skuterów i hulajnóg w polskich miastach do 2025 roku.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl