Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Agnieszka Zielińska
Agnieszka Zielińska
|

Elektryczność 4.0 to szansa dla biznesu. "Przedsiębiorstwa nie mogą biernie czekać"

Podziel się:

Wzrost cen energii elektrycznej odczuwa dziś 93 proc. firm z sektora MŚP i 65 proc. dużych firm. Jednocześnie aż 9 na 10 przedsiębiorców uważa, że podwyżki przekładają się na wzrost cen towarów i świadczonych przez nie usług – wynika z raportu "Elektryczność 4.0. Tańsza, czystsza i stabilniejsza energia dla polskich przedsiębiorstw" fundacji Digital Poland i firmy Schneider Electric.

Elektryczność 4.0 to szansa dla biznesu. "Przedsiębiorstwa nie mogą biernie czekać"
(Adobe Stock)

Wojna w Ukrainie i związany z nią kryzys surowcowy spowodowały, że większość firm zmaga się dziś ze skutkami wzrostu cen energii. Z najnowszego raportu "Elektryczność 4.0. Tańsza, czystsza i stabilniejsza energia dla polskich przedsiębiorstw" wynika, że średni wzrost rachunków za prąd tylko dla sektora MŚP wyniósł 160 proc. W przypadku pozostałych firm było to średnio 145 proc. W wielu przypadkach skala podwyżek była jednak jeszcze wyższa.

— W wyniku konfliktu w Ukrainie rynek surowców energetycznych doznał poważnych zaburzeń, co przełożyło się na znaczący wzrost cen energii elektrycznej i paliw. Z tego powodu wiele firm musiało stawić czoła potencjalnym niedoborom energii i szukać alternatywnych źródeł zasilania — podkreśla Jacek Łukaszewski, prezes Schneider Electric na obszar Europy Środkowo-Wschodniej.

Elektryczność 4.0. jest dla polskich przedsiębiorstw szansą

Z powodu wzrostu kosztów energii wiele firm musiało także znacząco podnieść ceny oferowanych przez siebie produktów i usług. Z badania przeprowadzonego na zlecenie Digital Poland i firmy Schneider Electric wynika, że zdecydowało się na to 35 proc. ogółu zapytanych firm. Z kolei 34 proc. uszczupliło z tego powodu swoje rezerwy kapitałowe lub środki przeznaczone pierwotnie na inwestycje (28 proc.).

To jednak niejedyny problem, z jakim borykają się dziś polskie przedsiębiorstwa. Kolejnym są m.in. przerwy w zasilaniu energii. W ciągu ostatniego roku przerwy w dostawach energii dotknęły już niemal połowę (48 proc. ) dużych firm, a w przypadku firm z sektora MŚP ten odsetek wyniósł 39 proc.

W kontekście wyzwań, z jakimi muszą mierzyć się dziś polskie firmy, szansą jest transformacja energetyczna nazywana Elektrycznością 4.0. Zdaniem autorów raportu – fundacji Digital Poland i firmy Schneider Electric – stanowi ona rozwiązanie wielu obecnych problemów, od galopujących cen energii, po ograniczenie emisji gazów cieplarnianych.

Elektryczność 4.0, czyli strategia, cyfryzacja i dekarbonizacja

Dlaczego wdrożenie Elektryczność 4.0 w firmach jest tak ważne? Jak wskazują autorzy raportu, wprowadzenie rozwiązań z zakresu Elektryczności 4.0 w życie jest szansą na trzykrotne przyspieszenie procesu redukcji emisji węglowej i nawet 30-procentowe obniżenie kosztów energii elektrycznej.

Elektryczność 4.0. jest jednocześnie procesem, który obejmuje trzy fazy: planowanie strategiczne, cyfryzację i dekarbonizację.

W pierwszym etapie każda firma powinna określić metody, za pomocą których chce osiągnąć wyznaczone przez siebie cele. Kolejnym etapem procesu jest cyfryzacja, dzięki której każde przedsiębiorstwo może wdrożyć inteligentne systemy opomiarowania umożliwiające monitoring zużycia zasobów i emisji. Ostatnim krokiem jest właściwa dekarbonizacja, która obejmuje m.in. wdrożenie odnawialnych źródeł energii (OZE) oraz magazynów energii, które pozwalają na efektywne gospodarowanie nadwyżkami czystej, darmowej energii.

Rośnie odsetek firm z sektora MŚP korzystających z OZE

Z raportu "Elektryczność 4.0." wynika jednocześnie, że coraz więcej firm ma świadomość, że przyspieszenie transformacji energetycznej cyfrowej jest dziś niezbędne.

— To ważne, bo dzisiaj jako konsumenci wszyscy płacimy za podwyżki cen energii i brak strukturalnych reform. Jak bowiem wskazuje niemal 9 na 10 przedsiębiorców, podwyżki cen energii elektrycznej powodują wzrost cen świadczonych przez nich usług lub oferowanych towarów — wskazuje Piotr Mieczkowski, dyrektor zarządzający w fundacji Digital Poland.

W tym kontekście wyniki badania fundacji Digital Poland i firmy Schneider Electric są optymistyczne. W porównaniu z 2022 rokiem wzrósł bowiem m.in. odsetek przedstawicieli małych i średnich firm wykorzystujących energię z OZE. Dziś już 57 proc. dużych firm oraz 45 proc. przedsiębiorstw z sektora MŚP deklaruje, że w jakimś stopniu korzysta z tzw. czystej energii.

Największą popularnością wśród przedsiębiorców cieszy się fotowoltaika. W badaniu wskazało na nią 77 proc. badanych firm. Energetyka wiatrowa (16 proc. ) znalazła się na drugim miejscu, a na kolejnym energia z biomasy (15 proc.).

— Fotowoltaika wybierana jest ze względu na dostępność technologii oraz istniejące systemy dotacji. To sprawia, że jest ona najbardziej dostępnym cenowo źródłem odnawialnym. Kolejnym powodem jej popularności jest fakt, że montaż instalacji fotowoltaicznej o mocy do 50 kW jest zwolniony z konieczności uzyskania pozwolenia na budowę — zauważa Jacek Parys dyrektor Pionu Sprzedaży Rozdziału Energii Schneider Electric.

Elektryczność 4.0 przestała być dla firm pustym sloganem

Raport fundacji Digital Poland i firmy Schneider Electric daje także odpowiedź na pytanie, co blokuje firmy przed wkroczeniem na ścieżkę transformacji energetycznej.

Okazuje się, że dla blisko 40 proc. badanych przedsiębiorstw główną barierą jest niedobór środków finansowych. Na kolejnych miejscach znalazły się takie czynniki, jak brak wystarczającego wsparcia ze strony państwa (28 proc.), niedobór odpowiedniej wiedzy i technologii (24 proc.) oraz brak odpowiedniej legislacji w tym obszarze (15 proc.).

Jednocześnie z badania wynika, że Elektryczność 4.0 przestała być dla firm pustym sloganem. Obecnie już co piąta firma w Polsce deklaruje, że zna i rozumie to pojęcie. Kolejne 30 proc. ankietowanych firm przyznaje, że słyszało o nim, ale nie ma dostatecznej wiedzy na ten temat.

Inteligentne opomiarowanie pierwszym krokiem w kierunku Elektryczności 4.0

Pomimo że z instalacji OZE korzysta już 17 proc. wszystkich badanych firm i 51 proc. dużych przedsiębiorstw, to na przykład cyfrowy monitoring zużycia energii wdrożony został na razie tylko przez ok. co dziesiątą firmę.

Tymczasem wdrożenie inteligentnego opomiarowania powinno być pierwszym krokiem w kierunku wdrożenia Elektryczności 4.0 w przedsiębiorstwach.

— To proces, w którym zaawansowane systemy pomiarowe instalowane są w celu dokładnego monitorowania i oceny zapotrzebowania na energię elektryczną na różnych poziomach. Dzięki temu przedsiębiorstwa mogą identyfikować nadmierne zużycie energii i podejmować działania mające na celu optymalizację — wyjaśnia Justyna Glusman, dyrektor zarządzająca Stowarzyszenie Fala Renowacji.

Zdaniem ekspertki, dzięki tej wiedzy przedsiębiorstwa mogą nie tylko identyfikować obszary, w których mogą wprowadzić oszczędności, ale też np. negocjować umowy z dostawcami energii czy wdrażać strategie, które umożliwiają korzystanie z energii w najtańszych taryfach.

Wymogi środowiskowe są dziś normą dla niemal 40 proc. polskich firm

Raport "Elektryczność 4.0. Tańsza, czystsza i stabilniejsza energia dla polskich przedsiębiorstw" obejmuje także kwestie związane z wdrożeniem idei zrównoważonego rozwoju oraz raportowania niefinansowego (ESG) w firmach.

Z badania przeprowadzonego na potrzeby raportu wynika, że wymogi środowiskowe są dziś normą dla niemal 40 proc. polskich przedsiębiorstw.

Jednocześnie nieco ponad dwie na trzy działające w Polsce firmy – bez względu na wielkość – deklarują, że wprowadziły (25 proc.) lub mają w planach (42 proc.) wdrożenie strategii zrównoważonego rozwoju i określenie celów związanych z redukcją emisji dwutlenku węgla.

Nieco inaczej wyglądają odpowiedzi dotyczące obowiązku raportowania ESG, czyli działań związanych z prowadzeniem działalności proekologicznej i prospołecznej. O opinię na ten temat zostali zapytani przedstawiciele dużych firm, których już teraz dotyczy bądź wkrótce będzie dotyczył ten obowiązek. 49 proc. z nich nie posiada zdania na ten temat. 30 proc. uważa, że przyniesie to potencjalne korzyści, a ponad 1/5 obawia się strat.

Tempo transformacji zależeć będzie od podjętych teraz decyzji

Ogólne wnioski płynące z raportu fundacji Digital Poland i firmy Schneider Electric są jednak optymistycznie. Jak zauważa Jacek Łukaszewski, prezes Schneider Electric na obszar Europy Środkowo-Wschodniej, kryzys cenowy na rynku energii najprawdopodobniej niebawem się skończy.

— Wpływ na to będą mieć planowane na coraz szerszą skalę inwestycje w OZE, np. w postaci morskich farm wiatrowych, czy rozwój energetyki jądrowej, która uzupełni miks energetyczny i pozwoli na optymalizację kosztów produkcji energii — wskazuje.

Ponadto jego zdaniem technologie umożliwiające opomiarowanie zużycia energii i tworzenie mikrosieci staną się bardziej przystępne cenowo, dzięki czemu firmy będą mogły wdrażać założenia Elektryczności 4.0 niższym kosztem.

W najbliższych latach czeka nas także przyspieszenie we wdrażaniu technologii wodorowych.

— Przyszłość rysuje się więc optymistycznie. Przedsiębiorstwa nie mogą jednak biernie na nią czekać. To od obecnie podjętych decyzji zależeć będzie tempo, w jakim ta przyszłość nastąpi oraz jaki w niej będzie nasz udział — podsumowuje Jacek Łukaszewski.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl