Unijny komisarz ds. rynku wewnętrznego Breton powiedział, że Elon Musk może dostosować Twittera według własnego uznania, ale ostrzegł miliardera, że UE ma surowe zasady dla platform internetowych, które mają na celu zwalczania nielegalnych treści – pisze Reuters.
Myślę, że Elon Musk bardzo dobrze zna Europę. Dobrze wie, jak wyglądają zasady w przypadku przemysłu motoryzacyjnego i rozumie to. Tak więc w Europie, aby chronić wolność słowa i chronić jednostki, każda firma będzie musiała spełnić ten obowiązek – powiedział unijny komisarz cytowany przez Reutersa.
Unia wprowadziła regulacje DSA
Breton powiedział, że w UE obowiązują przepisy, zgodnie z którymi treści zakazane offline są również zakazane online.
Zgodnie z ustawą o usługach cyfrowych (DSA), uzgodnioną w zeszłym tygodniu przez 27 państw członkowskich UE i ustawodawców, Alphabetowi - Google, Meta i innym dużym platformom internetowym grożą wysokie kary, jeśli nie będą kontrolować nielegalnych treści.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Breton powiedział, że duże platformy z ponad 45 milionami użytkowników będą musiały mieć więcej moderatorów niż mniejsze, w tym moderatorów we wszystkich językach europejskich, oraz będą musiały udostępnić swoje algorytmy organom regulacyjnym.
Zgodnie z regulacjami DSA technologicznym gigantom za naruszenie przepisów grożą grzywny w wysokości do 6 proc. ich globalnych przychodów, a w przypadku dalszego ich naruszenia — mogą skutkować zakazem prowadzenia działalności gospodarczej w UE.
Krytycy przejęcia Twittera przez miliardera obawiają się, że będzie to oznaczać mniejszą moderację i zniesienie banów dla niektórych użytkowników, w tym byłego prezydenta USA Donalda Trumpa.
Breton powiedział, że nie ma zamiaru ingerować w kwestię Trumpa, ponieważ takie sprawy będą teraz regulowane w Europie, a zarządy firm nie będą miały nic do powiedzenia – pisze Reuters.
Pamiętajmy, że przestrzeń informacyjna nie należy do żadnej prywatnej firmy. Przestrzeń informacyjna jest częścią naszej odpowiedzialności jako polityków. Podobnie jak przestrzeń terytorialna, przestrzeń powietrzna, za organizację naszej przestrzeni cyfrowej odpowiadamy my sami – podsumował unijny komisarz.