Elon Musk wskoczył w rankingu najbogatszych - Bloomberg Billionaires Index - na miejsce, które do tej pory zajmował Warren Buffet. Buffet dobrowolnie zrzekł się jednak dotychczasowej pozycji. 90-letni inwestor uszczuplił nieco swój majątek, przekazując na cele charytatywne warty 2,9 mld dol. pakiet akcji swojego funduszu inwestycyjnego Berkshire Hathaway. Ta darowizna obniżyła wartość majątku Buffeta do 69,2 mld dol. – informuje Wyborcza.pl.
Wróćmy jednak do spektakularnego sukcesu Tesli. Od początku lipca kurs akcji wzrósł o 38 proc. A przez ostatni rok wartość akcji tego producenta samochodów elektrycznych zwiększyła się już pięciokrotnie. Tesla jest obecnie najcenniejszą motoryzacyjną spółką na giełdach świata. Jej kapitalizacja już o jedną czwartą przebija wartość giełdową Toyoty, najbardziej dochodowego koncernu motoryzacyjnego świata.
Wzrost kursu wprost przekłada się na wynagrodzenie Elona Muska. Jak przypomina Wyborcza.pl, dwa lata temu zrezygnował z pensji dyrektora generalnego Tesli. Oczywiście, nie pracuje charytatywnie: w zamian dostał prawo do zakupu akcji menedżerskich po osiągnięciu przez Teslę szeregu bardzo wyśrubowanych celów. To, że będzie mógł kupić te akcje, jeszcze dwa lata temu wydawało się mało możliwe. Dziś – już jak najbardziej.
I tak, w maju tego roku Tesla utrzymała średnią kapitalizację ponad 100 mld dol. przez sześć miesięcy. Teraz Musk jest bliski spełnienia kolejnego warunku, jakim jest utrzymanie średniej kapitalizacji Tesli na poziomie ponad 150 mld dol. przez pół roku. Ten warunek Tesla może wypełnić za dwa miesiące.
Po spełnieniu każdego warunku z listy "to się nie może udać", Musk może kupić 1,69 mln akcji Tesli w cenie 350 dol. za sztukę. Sprzedając dwie pierwsze transze akcji Tesli po ich obecnym kursie, na czysto Elon Musk może zarobić 4 mld dol. gotówką.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl