Jak informowaliśmy, Elon Musk niespodziewanie nabył pakiet 9,2 proc. akcji Twittera, wart ok. 2,89 mld dol., przez co stał się największym udziałowcem spółki. Do tej pory był nim fundusz Vanguard, który ma ok. 8 proc. udziałów.
Co ciekawe, miliarder nie skomentował tej informacji. Zrobił jednak coś innego. W poniedziałek zapytał użytkowników, czy chcą, żeby popularny serwis społecznościowy udostępnił możliwość edytowania tweetów. Do wtorku oddano ponad 2,2 miliona głosów, z czego 74 proc. na "tak", a 26 proc. na "nie".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pytanie Muska na swoim profilu udostępnił dyrektor generalny Twittera Parag Agrawal. "Konsekwencje tej ankiety będą ważne" - zauważył.
Edytowanie wpisów na Twitterze
Bloomberg przypomina, że oficjalne konto Twittera zamieściło 1 kwietnia wiadomość o treści "pracujemy nad przyciskiem edycji", co zostało uznane za prima aprilisowy żart. Wpis zebrał jednak ponad 1,3 miliona polubień, co sugeruje, że zapotrzebowanie na takie udogodnienie jest spore.
"Możliwość edytowania postów po ich opublikowaniu jest od dawna postulatem użytkowników Twittera sfrustrowanych brakiem możliwości poprawiania literówek w publikowanych wpisach czy korygowania błędnych informacji w tweetach" - czytamy.
Elon Musk najbogatszym człowiekiem na świecie
Elon Musk pozostaje najbogatszym człowiekiem na świecie, z majątkiem szacowanym na 273 mld dol. - za kwotę tę odpowiadają głównie jego udziały w Tesli.
W lutym głośno było o Musku ze względu na inną kwestię - rekordowy podatek, który musi zapłacić. Kilka dni temu miliarder ogłosił też, co jest najważniejszym projektem Tesli obecnie - i nie są to samochody.