Podczas spotkania z Elonem Muskiem szef chińskiej dyplomacji Qin Gang zapewniał, że Chiny mają zamiar stworzyć "lepsze, zorientowane na rynek środowisko biznesowe" - relacjonuje agencja Reutera.
Pierwsza wizyta od trzech lat
Elon Musk przyleciał do Pekinu we wtorek, To jego pierwsza wizyta w Państwie Środka od trzech lat.
Jest jednym z ostatnich ważnych dyrektorów generalnych ze Stanów Zjednoczonych, którzy odwiedzili Chiny po poluzowaniu przez ten kraj polityki "zero COVID". Tim Cook z Apple odwiedził Chiny w marcu. W kraju tym przebywają też obecnie – oprócz Muska – Jamie Dimon z JP Morgan i Laxman Narasimhan ze Starbucksa – informuje Reuters.
W notatce opublikowanej na stronach chińskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych po spotkaniu, zaznaczono, że minister Qin Gang zapewnił Muska, iż "Chiny nadal dążą do stworzenia lepszego, zorientowanego na rynek, praworządnego i międzynarodowego środowiska biznesowego dla przedsiębiorstw z różnych krajów, w tym dla Tesli".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Chińczycy porównali rozwój chińsko-amerykańskich stosunków do prowadzenia samochodu.
Aby dokonać postępu w relacjach chińsko-amerykańskich, możemy porównać je do samochodu Tesli – musimy prawidłowo obracać kierownicą i podążać we właściwym kierunku, wykazując wzajemny szacunek. Musimy w odpowiednim czasie zaciągnąć hamulec, aby uniknąć niebezpiecznej jazdy, oraz być zręcznymi we wciskaniu gazu, aby promować wzajemnie korzystną współpracę – czytamy w komunikacie chińskiego ministerstwa.
Strona chińska relacjonuje, że Musk podczas spotkania na szczycie miał wyrazić się bardzo pochlebnie o Chińczykach i rozwoju Chińskiej Republiki Ludowej. Miał zapewnić, że Tesla "sprzeciwia się" tzw. decouplingowi, czyli rozbratowi gospodarek Chin i USA.
Według agencji Reutera Musk może również odwiedzić gigafabrykę Tesli w Szanghaju.