Jak podaje CNBC, ukraińscy pracownicy Tesli, którzy zostali poproszeni o powrót do kraju, by bronić ojczyzny, będą otrzymywać wynagrodzenie przez co najmniej trzy miesiące. Tak wynika z e-maila, który firma wysłała w poniedziałek do swoich pracowników w regionie Europy, Bliskiego Wschodu i Afryki.
"Z e-maila nie wynika jasno, czy świadczenie to zostanie rozszerzone na pracowników w Ameryce Północnej i innych regionach" - czytamy. Po trzech miesiącach Tesla zamierza ponownie ocenić sytuację w Ukrainie i swoich pracowników. Wówczas będzie podejmować kolejne decyzje.
Przypomnijmy, że prezydent Ukrainy Wołodymyr Zelenski powołał rezerwistów do walki w lutym, przed spodziewaną inwazją.
Starlinki dla Ukrainy
W e-mailu pracownicy Tesli zostali również pochwaleni za pomoc SpaceX w dostarczeniu na Ukrainę satelitarnego serwisu internetowego Starlink.
Internet dostarczany przez SpaceX nie bazuje na infrastrukturze naziemnej - która atakowana jest na Ukrainie przez Rosjan – a na konstelacji satelitów, które orbitują wokół Ziemi. By go odbierać, potrzebne są: anteny, routery, statywy, zasilacze i kable.
Elon Musk oświadczył w czwartek, że Starlink to jedyny nierosyjski system łączności, który nadal działa w niektórych częściach Ukrainy po inwazji Rosji, a więc jest wysokie prawdopodobieństwo, że stanie się obiektem ataków. "Należy zachować ostrożność" – ostrzegł miliarder.