Po uchwaleniu nowych przepisów podmioty działające w Polsce nie będą mogły przywozić i przewozić węgiel z Rosji oraz z Donbasu. Chodzi o węgiel opisany w pozycji 2701 Wspólnej Taryfy Celnej, pochodzący z terenu Federacji Rosyjskiej oraz z "niekontrolowanych przez Ukrainę obszarów ukraińskiego obwodu donieckiego i ukraińskiego obwodu ługańskiego".
Jeżeli dojdzie do podejrzenia fałszowania pochodzenia węgla, to wtedy naczelnik urzędu celno-skarbowego zajmie ten węgiel na czas potrzebny do zweryfikowania jego pochodzenia.
Osoby, które będą importować rosyjskich węgiel mimo zakazu, zapłacą srogą karę administracyjną. Zgodnie z projektowanymi przepisami wyniesie do 20 mln zł.
Majątki Rosjan będą mrożone
Nowe prawo ma umożliwić też Polsce mrożenie majątku. Dotychczas z jednej strony przedstawiciele rządu przekonywali, że nasz kraj już blokuje aktywa należące do Rosjan, z drugiej - nawoływali do zmian w Konstytucji RP w tym zakresie.
Dalsza część artykułu znajduje się pod materiałem wideo
Teraz jednak najwyraźniej uznali, że do skutecznego blokowania aktywów wystarczy ustawa specjalna. Zgodnie z nią podmioty i osoby wspierające agresję na Ukrainę mogą mieć zablokowane m.in. fundusze i zasoby gospodarcze posiadane na terenie Polski. Dotyczyć to będzie wszystkich osób i podmiotów, które zostaną wpisane na specjalną listę prowadzoną przez ministra spraw wewnętrznych i administracji. Funkcję tę pełni obecnie Mariusz Kamiński.
Lista ta ma być publikowana w Biuletynie Informacji Publicznej na stronie MSWiA, a o tym, kto się na niej znajdzie, zdecyduje szef resortu. Będzie mógł to zrobić sam z siebie lub na wniosek służb specjalnych, czy niektórych instytucji (m.in. Prokuratura Generalnego, CBA, ABW, KNF czy prezesa NBP).
Rząd zapewnia, że przepisy uchwalone w tym zakresie są zgodne z prawem unijnym.
Przyspieszenie wydawania PESEL-i
Zmiany obejmą również procedurę wydawania numerów PESEL uchodźcom z Ukrainy. Będzie to możliwe m.in. dzięki upoważnieniu "osób niezatrudnionych w urzędach gmin" do wydawania tychże numerów. Innymi słowy, pracownicy sektora publicznego będą mogli być oddelegowani do tego celu.