Nie wolno przewozić imigrantów do Wielkiej Brytanii - przypomina polska ambasada w Londynie. To ostrzeżenie skierowane dla firm transportowych i kierowców ciężarówek wjeżdżających na Wyspy. Chodzi głównie o imigrantów, którzy koczują przy wjeździe do tunelu pod Kanałem La Manche w pobliżu Calais.
W dokumencie, zamieszczonym na stronie internetowej ambasady oraz w mediach społecznościowych, zwraca się uwagę m.in. na odpowiedzialność prawną kierowców i firm transportowych za przewóz nielegalnych imigrantów oraz wprowadzenie brytyjskiego systemu akredytacji, który pozwoli udowodnić, że podjęto próbę zachowania wszystkich procedur, aby bezpiecznie przekroczyć granicę.
Staramy się na bieżąco informować o wszystkich zaleceniach strony brytyjskiej w związku z zaistniałą sytuacją na przejściu granicznym pomiędzy Wielką Brytanią a Francją - powiedziała Alicja Rakowska, radca prasowy ambasady RP w Londynie.
Zgodnie z obowiązującymi przepisami firma transportowa, do której należy samochód, w którym zostanie znaleziony nielegalny migrant, może zostać ukarana mandatem w wysokości do 2 tys. funtów.
Brytyjski rząd również opublikował na swojej stronie specjalny dokument w języku polskim - "Jak uniknąć kary? 10 zasad dla kierowców".
We wtorkowy poranek eurotunel pod kanałem La Manche został ponownie zamknięty do "nadzwyczajnej inspekcji" na ponad godzinę po tym, gdy w nocy prawie 600 osób próbowało wedrzeć się do środka, aby dostać się na Wyspy Brytyjskie, co spowodowało opóźnienia przy przeprawie sięgające kilku godzin. Francuska policja aresztowała ponad 20 osób.
Opóźnienia przy przekraczaniu brytyjsko-francuskiej granicy generują znaczne straty finansowe dla polskich firm transportowych. Od początku czerwca przy nielegalnej próbie przekroczenia granicy zginęło co najmniej dziesięć osób.