Prezes UOKiK wszczął postępowanie wyjaśniające w sprawie możliwego stosowania praktyk ograniczających konkurencję przez grupę Enea. Pracownicy Urzędu przeprowadzili przeszukania w trzech spółkach z grupy kapitałowej Enea. Otrzymane sygnały mogą wskazywać na niedozwolone działania przy przyłączaniu instalacji OZE do sieci elektroenergetycznych - podał UOKiK.
Postępowanie wyjaśniające ws. grupy Enea
Urząd podał, że do pzesa UOKiK dotarły w tym roku sygnały, że spółka ta mogła preferencyjnie traktować wnioski o przyłączenie do sieci instalacji OZE pochodzące od spółek z własnej grupy kapitałowej oraz od niektórych przedsiębiorców niepowiązanych kapitałowo z grupą.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Przykładowo, mogło się to odbywać poprzez wydawanie wybranym przedsiębiorcom warunków przyłączenia pomimo niezachowanych wymogów formalnych lub z pominięciem kolejności złożenia wniosków. W efekcie tych działań pozostałe podmioty ubiegające się o przyłączenie ich instalacji OZE do sieci Enea Operator mogły zostać pokrzywdzone.
"Działanie polegające na odmowie dostępu do infrastruktury kluczowej może stanowić praktykę nadużywania pozycji dominującej w przypadkach, gdy dominant nie wywiązuje się z obowiązku udzielenia takiego dostępu bądź jeżeli selektywnie pogarsza warunki dostępu lub opóźnia jego zapewnienie. Jednocześnie, w sprawie analizowany jest również wątek możliwego zawarcia niedozwolonego prawnie porozumienia pomiędzy Enea Operator a podmiotami, które korzystały z preferencyjnego traktowania przy przyłączaniu instalacji OZE do sieci. Te okoliczności są weryfikowane w prowadzonym postępowaniu" - napisał Urząd.
Enea pod lupą UOKiK. Spółka odpowiada
Enea w komentarzu do działania urzędu napisała, że postępowanie uruchomione przez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumenta jest postępowaniem wyjaśniającym na wstępnym etapie w sprawie możliwego stosowania praktyk ograniczających konkurencję.
"Enea aktywnie współpracuje z UOKIK, przekazując niezbędne dokumenty i udzielając wszystkich informacji dotyczących wspomnianej sprawy, aby transparentnie ją wyjaśnić" - napisała Enea.
UOKiK podaje, że postępowanie wyjaśniające prowadzone jest w sprawie, a nie przeciwko konkretnym przedsiębiorcom. Jeśli zebrany materiał potwierdzi podejrzenia, wówczas prezes urzędu rozpocznie postępowanie antymonopolowe i postawi zarzuty konkretnym podmiotom. Za naruszenie prawa antymonopolowego grozi kara finansowa w wysokości do 10 proc. obrotu przedsiębiorcy.