Umowę podpisano po spotkaniu pełnomocnika rządu do spraw strategicznej infrastruktury energetycznej Piotra Naimskiego z amerykańskim sekretarzem energii Danem Brouillette. Porozumienie zacznie ona obowiązywać po wymianie not dyplomatycznych.
- Dzisiejsze porozumienie to pod kilkoma względami kamień milowy: nie tylko umacnia relacje polsko-amerykańskie, ale jest dla reszty świata zapowiedzią, że Ameryka dzięki swej zaawansowanej technologii wraca do biznesu nuklearnego - podkreśliła ambasador USA w Polsce Georgette Mosbacher.
Co jest w umowie? Pisaliśmy o tym w money.pl w weekend. W ciągu najbliższych 18 miesięcy zarówno Polska, jak i USA mają sporządzić wspólny raport. To on będzie podstawą dla rządu Morawieckiego, która pomoże w ostatecznym wyborze partnera do realizacji budowy elektrowni atomowej.
Równolegle czołowe amerykańskie firmy sektora cywilnej energetyki jądrowej mają już prowadzić prace przygotowawcze i projektowe dotyczące budowy elektrowni jądrowych w naszym kraju. W tym też czasie oba rządy i amerykańskie instytucje finansowe opracują też różne opcje finansowania projektu. Informował o tym Krzysztof Szczerski z Kancelarii Prezydenta.
Już w połowie sierpnia umowa była parafowana przez Piotra Naimskiego i sekretarza stanu USA Michaela Pompeo, który odwiedził wtedy Polskę. Ostateczne złożenie podpisów pod nią ma pozwolić Polsce na swobodny dostęp do doświadczenia sektora rządowego USA i amerykańskich przedsiębiorstw w rozwoju rodzimego programu budowania energetyki jądrowej.
"Stany Zjednoczone są gotowe zapewnić zarówno technologię jak i finansowanie dla wsparcia polskiego sektora energetyki jądrowej" - czytamy w komunikacie amerykańskiej ambasady.