Jak podano w komunikacie, UOKiK zakwestionował 10 praktyk linii lotniczych Enter Air.
"Z analizy Urzędu wynika, że Enter Air może na kilka sposobów utrudniać konsumentom dochodzenie roszczeń reklamacyjnych. Przede wszystkim nie respektuje prawa, które zmieniło obowiązki przedsiębiorców w zakresie terminu odpowiedzi na reklamację. Od 1 stycznia 2023 r. przedsiębiorcy mają na to 14 dni. Jeśli w tym czasie nie ustosunkują się do reklamacji konsumentów, oznacza to, że uznali je w całości. Tymczasem Enter Air nadal informuje, że rozpatrzy reklamacje w ciągu 30 dni. Co za tym idzie, brak odpowiedzi po 14 dniach według spółki nie świadczy o tym, że zostały one uznane, a konsumenci nie otrzymują automatycznie tego, o co wnioskowali" - napisano w komunikacie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zarzuty UOKiK dla Enter Air: utrudnia dochodzenie odszkodowań
"Ponadto, przewoźnik wymaga złożenia reklamacji w sprawie bagażu na lotnisku bezpośrednio po locie w biurze reklamacji bagażowej. Sporządzany jest wówczas Raport Niezgodności Własności (Property Irregularity Report – PIR). W opinii Prezesa UOKiK jest to już reklamacja, od której powinno liczyć się 14 dni, jakie spółka ma na odpowiedź. Jednak Enter Air obliguje konsumentów do złożenia ponownej reklamacji - pisemnie lub elektronicznie za pośrednictwem formularza na stronie internetowej linii lotniczych, do której muszą załączyć PIR i inne dokumenty, jak np. awers i rewers przywieszki bagażowej czy jej odcinek kontrolny. Poprzez tak ustalone wymogi, warunkujące rozpatrzenie reklamacji, spółka może naruszać prawa konsumentów" - dodano.
W opinii prezesa UOKiK, Enter Air przekazuje konsumentom wprowadzające w błąd informacje o ograniczeniu swojej odpowiedzialności za opóźnienie w dostarczeniu bagażu rejestrowanego, jak również o jego zasadach odpowiedzialności za zniszczenie lub uszkodzenie bagażu rejestrowanego albo podręcznego.
"Przepisy określają jasno prawa i rekompensaty przysługujące konsumentom, a przedsiębiorca ma obowiązek ich o tym poinformować i wypłacić należne odszkodowanie. Jakiekolwiek próby limitowania praw konsumenckich i nierespektowania należnych roszczeń przez przedsiębiorców są niedopuszczalne. Podobnie jak nieudzielanie odpowiedzi na reklamacje w ustawowym terminie. W naszej ocenie praktyki przewoźnika, jak np. wymaganie składania podwójnej reklamacji, mogą wskazywać na naruszanie zbiorowych interesów konsumentów" – powiedział, cytowany w komunikacie, prezes UOKiK Tomasz Chróstny.
Firmie grozi m.in. kara do 10 proc. obrotu za każdą z zakwestionowanych praktyk. Dodano, że "UOKiK na bieżąco monitoruje skargi wpływające do Urzędu i Europejskiego Centrum Konsumenckiego. W ramach postępowań wyjaśniających przygląda się praktykom również innych linii lotniczych".
Enter Air: nie naruszamy zbiorowych interesów konsumentów
W przesłanym money.pl oświadczeniu spółka Enter Air stoi na stanowisku, że w jej działalności nie dochodzi do naruszania zbiorowych interesów konsumentów. "Działalność Spółki polega na czarterowaniu samolotów tour operatorom, a jedynie wyjątkowo na oferowaniu biletów lotniczych bezpośrednio pasażerom, którzy mogą być uznani za konsumentów. Spółka w przeważającej większości przypadków nie zawiera umów z konsumentami. UOKiK widzi tę kwestie inaczej" - czytamy w oświadczeniu.
Dodano, że spółka będzie współpracować z UOKiK i w toku postępowania Enter Air zamierza przedstawiać wyjaśnienia "przemawiające za jego stanowiskiem". "Spółka oraz jej doradcy prawni analizują obecnie treść i zakres zarzutów" - czytamy.
Enter Air podkreśla, że "przestrzeganie przepisów prawa, w tym prawa międzynarodowego regulującego kwestie związane z uprawnieniami pasażerów oraz polskiego prawa lotniczego, są w działalności Spółki traktowane bardzo poważnie".
Zwraca jednak uwagę, że "działalność lotnicza podlega szeregowi bardzo szczegółowych regulacji, które znajdują stosowne odzwierciedlenie np. w ogólnych warunkach przewozu stosowanych przez Spółkę".