Pandemia koronawirusa uderzyła w małe biznesy. Obostrzenia sanitarne wynikające z konieczności izolacji sprawiły, że wielu usługodawców musiało zmienić sposoby funkcjonowania i sięgnąć po inne sposoby przyciągnięcia klientów. Niewielka cukiernia na wrocławskim Tarnogaju postanowiła do każdego kupionego przez klientów ciastka, w prezencie dodać bawełniane maseczki wielorazowego użytku.
- To właściwie nie mój pomysł, a pań z Centrum Aktywności Tarnogaju, które sprezentowały mi uszyte przez siebie maseczki - wyjaśnia money.pl Iwona Habza, właścicielka Habza Cafe. - Od pewnego czasu współpracuję z Centrum, udostępniając im lokal na spotkania.
Jak wyjaśnia pani Iwona, z akcji szycia maseczek zostało ich trochę i postanowiły w ten sposób wesprzeć naszą cukiernię. - Tak więc w zamian za kupione ciastko rozdawałam te kolorowe maseczki. Za ciastko można było dostać trzy sztuki, za większe zakupy maksymalnie sześć maseczek - wyjaśnia.
Rozeszły się błyskawicznie. Jak mówi Iwona Habza, kryzysy związany z epidemią uderzył również w jej biznes. Choć wciąż funkcjonuje, ludzie zaglądają, ale łatwo nie jest. - Obroty spadły o 50 proc. Staramy sobie jakoś radzić. Uruchomiliśmy sprzedaż naszych wyrobów z dowozem. Przygotowujemy też zamówione ciasta na święta - wylicza właścicielka kafejki.
Kupisz obiektyw, dostaniesz maseczkę
Podobną promocję prowadził również funkcjonujący w Polsce sklep ze sprzętem fotograficznym AB Foto. Tu jednak, aby otrzymać 3 sztuki maseczek ochronnych, trzeba wydać powyżej tysiąca złotych.
Akcja trwać miała do końca marca, co wychwycili użytkownicy portalu wykop.pl. Obecnie, jak możemy dowiedzieć się ze strony internetowej, sklep wprowadził je do regularnej sprzedaży.
Jak dowiedzieliśmy się na infolinii sklepu, pomimo że komunikat o promocji zniknął, akcja wciąż obowiązuje. - Wciąż dodajemy maseczki w ramach promocji za zakupy w naszym sklepie. Są to tego samego rodzaje maseczki wielorazowego użytku, które mamy w sprzedaży - usłyszeliśmy w sklepie.
Maseczka za otwarcie konta
Prezent w postaci maseczki lub środków higieny, jako element przyciągnięcia klienta w czasie epidemii, pierwsi wykorzystali Chińczycy. Tamtejsze banki oraz ubezpieczyciele od pewnego już czas przekonują do swoich usług, oferując darmowe maseczki - o czym pisał Reuters.
I tak dla przykładu Hunan Hengdong Rural Commercial Bank w zamian za złożenie depozytu podaruje klientom, oprócz darmowych masek, płyn dezynfekujący i chusteczki nawilżane alkoholem.
China Everbright Bank z kolei oferuje pakiet pięciu sztuk masek dla każdego, kto powiąże kartę z aplikacją płatności na WeChat. W akcję włączyły się również małe banki, jak choćby Panzhou Wanhe Country Bank, który rozdaje po dwie bezpłatne maski każdemu, kto otworzył u nich konto od 6 marca.
Z kolei jedna z najpoważniejszych instytucji ubezpieczeniowych w Chinach, Ping An Insurance Group, rozdaje nowym klientom maski i płyn dezynfekujący reklamując się sloganem: "Maski zapewniają jednorazową ochronę, a ochrona ubezpieczeniowa jest dożywotnia".
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl