Druga, co do wielkości waluta cyfrowa na świecie od kilku miesięcy notuje zwyżki kursu. Od początku Ethereum podrożało o ponad 500 proc. W poniedziałek, 8 listopada, w ciągu 24 godzin kurs Ethereum poszedł w górę o ponad 4 proc., osiągając nowy rekord wynoszący ponad 4700 dol.
Jednak zdaniem analityków to jeszcze nie koniec. Według nich niedługo Ethereum może przekroczyć barierę 5 tys. dol. Goldman Sachs przewiduje, że na przełomie tego i przyszłego roku cena tej kryptowaluty wzrośnie do 8 tysięcy dolarów. Jednak optymiści mówią nawet o 10 tys. dolarów do końca roku.
Rynek kryptowalut ma więc swoje pięć minut. Co najmniej 10 różnych kryptowalut osiągnęło ostatnio nowe rekordy. Wśród walut cyfrowych, które niedawno były najwyżej wyceniane w swojej historii są m.in.: Polkadot, Solana, Terra, Avalanche czy Warena.
Kryptowaluty mają swoich entuzjastów również wśród ludzi biznesu. Jedną z takich osób jest Elon Musk oraz m.in. prezes Twittera Jack Dorsey. Według niego kryptowaluty staną się wręcz aktywem, które będą chronić inwestorów przed nadchodzącą hiperinflacją.
Kryptowaluty dają zarobić, ale nie wiadomo jak długo
Eksperci przypominają jednak, że rynek kryptowalut jest bardzo niestabilny. Zyski można osiągnąć szybko, ale w krótkim czasie można dużo stracić. Na razie analitycy wieszczą jednak dalszy silny trend wzrostowy wirtualnych aktywów w ostatnim kwartale tego roku.
Jest to tym bardziej prawdopodobne, że w ostatnim czasie kryptowaluty pozwalają inwestorom zwiększyć zyski. Od początku roku wartość wartość samego bitcoina wzrosła o ponad 130 proc.
Analitycy obawiają się jednak sytuacji, gdy stopy procentowe większości największych banków centralnych zaczną iść w górę i skończy się dodruk tradycyjnych pieniędzy. Jak wówczas zareaguje na to rynek kryptowalut? Na razie to wielka niewiadoma.