SEC, której mandat obejmuje ochronę inwestorów, zezwoliła na rozpoczęcie notowań w czwartek czternastu funduszom opartym na bitcoinie, od największych branżowych firm BlackRock, Invesco i Fidelity po mniejszych konkurentów, w tym Valkyrie. Zatwierdzenia pojawiły się po trwającym ponad dekadę sprzeciwie SEC dla takich funduszy, odkąd Tyler i Cameron Winklevoss po raz pierwszy zaproponowali fundusz ETF Bitcoin w 2013 roku.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Bitcoin, Ethereum i inne kryptowaluty mocno zyskują
W czwartek notowania kryptowalut wyraźnie rosły. Bitcoin osiągnął poziom 48,4 tys. dol., co oznacza wzrost o ponad 8 proc. Ethereum zwiększyło wartość o 12,2 proc. - do poziomu 2,6 tys. dol.
Złożenie pierwszego zatwierdzonego wniosku przez BlackRock w czerwcu zeszłego roku zbiegło się w czasie z sierpniowym orzeczeniem federalnego sądu apelacyjnego USA, w którym rozpatrywano sprawę odrzucenia innego wniosku o rejestrację funduszu Grayscale Investments. Sąd uznał odmowę rejestracji przez SEC za arbitralną, ponieważ Komisja nie wyjaśniła odmiennego traktowania podobnych produktów.
Fundusze ETF zawierające kontrakty terminowe na bitcoina zostały zatwierdzone w 2021 r. Jak podano w komunikacie, decyzja sądu była jednym z powodów, dla których SEC zatwierdziła w środę wnioski.
Rynek zaleje fala nowych funduszy?
Złożenie wniosku przez BlackRock doprowadziło do podobnych ruchów ze strony konkurencyjnych podmiotów. Ponad 10 innych firm znajduje się obecnie w formalnym procesie prowadzącym do wprowadzenia ETF-u na rynek, a rywalizacja o pozycję jednego z liderów na rynku może obejmować różne wskaźniki kosztów i intensywną kampanię marketingową. Nie ma gwarancji, że wniesione wnioski doprowadzą do wejścia poszczególnych funduszy na rynek.
"Chociaż zatwierdziliśmy dzisiaj notowanie i obrót niektórymi akcjami produktów opartych na bitcoinie spot, nie zatwierdziliśmy ani nie poparliśmy bitcoina. Inwestorzy powinni zachować ostrożność w związku z niezliczonymi ryzykami związanymi z bitcoinem i produktami, których wartość jest powiązana z kryptowalutami" – napisał w oświadczeniu przewodniczący SEC Gary Gensler.
We wcześniejszych orzeczeniach SEC przeciwko funduszom ETF argumentowano, że żadna regulowana giełda nie jest w stanie odpowiednio monitorować handlu bitcoinem w sposób, który wiarygodnie wykrywałby oszustwa i manipulacje. Twierdzeniu temu sprzeciwiła się między innymi Ark Investments Cathie Wood, która przedstawiła dane wskazujące na wysoką korelację pomiędzy obrotem gotówką a kontraktami terminowymi będącymi przedmiotem obrotu na platformie CME Group.
Incydent nie wpłynął na decyzję Komisji
Decyzja SEC zapadła dzień po fałszywym wpisie na koncie platformy społecznościowej X (dawniej Twitterze) SEC, w którym podawano, że Komisja zatwierdziła fundusze ETF oparte na bitcoinie. Organ regulacyjny stwierdził następnie, że konto zostało zaatakowane przez hakerów, co spowodowało duże wahania ceny bitcoina.
Orzeczenie sądu apelacyjnego w zeszłym roku wywołało wzrost notowań bitcoina wobec spekulacji, że amerykańskie organy regulacyjne zaakceptują fundusze oparte na tym aktywie. W 2022 r. wartość bitcoina spadła o 64 proc. Analitycy wskazują, że to ważne wydarzenie dla sektora aktywów cyfrowych o wartości około 1,7 bln USD, które ułatwi dostęp do rynku kryptowalut, przyciągając większą liczbę inwestorów i zwiększając płynność.
"Uważamy, że zgoda SEC, jeśli otrzymamy ją my i inni, to zielone światło dla instytucji. Rozmawialiśmy z wieloma z nich i są one znacznie bardziej zainteresowane teraz, gdy SEC skutecznie toruje drogę" – powiedziała Cathie Wood, dyrektor generalna Ark Investments. Ark Investments nawiązał współpracę z 21Shares w zakresie funduszu bitcoinowego.
Zatwierdzenie funduszy ETF następuje po roku, w którym doszło do poważnych działań organów ścigania przeciwko firmom kryptowalutowym i liderom branży, w tym skazania założyciela FTX Sama Bankmana-Frieda oraz wielu postępowań przeciwko Binance i jej założycielowi Changpengowi Zhao.