Stopa bezrobocia w Polsce utrzymała się w grudniu na poziomie z listopada i wynosi 3,3 proc. - wynika z najnowszych danych europejskiego urzędu statystycznego. Eurostat oszacował liczbę bezrobotnych na 551 tys., co oznacza nawet niewielki spadek miesiąc do miesiąca - o 17 tys.
Ten, kto uważnie śledzi doniesienia z polskiej gospodarki, wie, że kilka dni temu Główny Urząd Statystyczny w Polsce informował o lekkim wzroście bezrobocia (o 0,1 pkt. proc.), które jest niemal dwukrotnie wyższe niż wynika z unijnych tabel - wynosi 6,2 proc. Odnotował też grubo ponad milion bezrobotnych.
Trzeba podkreślić, że żadna z tych instytucji nie przekłamuje statystyk. A duże różnice wynikają z metodologii obliczeń, w związku z czym mówią coś innego.
Upraszczając, można wskazać, że Eurostat do swoich wyliczeń bierze osoby, które nie pracują, a mogą i chcą znaleźć pracę. GUS podaje za to po prostu liczbę osób zarejestrowanych w urzędach pracy. Część z nich jest w bazie, a nie chce żadnego zajęcia lub np. pracuje na czarno.
Zaletą statystyk Eurostatu jest porównywalność z innymi krajami. Według tej samej metodologii w Unii Europejskiej lepsze statystyki mają tylko Czesi. Tam bezrobocie szacuje się na 3,1 proc. A warto dodać, że w porównaniu z poprzednimi statystykami wzrosło ono u naszych południowych sąsiadów o 0,2 pkt. proc. Poniżej granicy 4 proc. jeszcze jeszcze tylko Holandia (3,9 proc.).
Kraje, które Polacy często obierają za kierunek emigracji zarobkowej, wypadają w tych statystykach gorzej. Np. w Niemczech bezrobocie wynosi 4,6 proc., po wzrośnie o 0,1 pkt. proc.
Czytaj więcej: Koronakryzys. 18 banków na minusie, a reszta z połową zysków. Klienci sięgną głębiej do kieszeni
W czołowych gospodarkach UE takich jak Włochy i Francja jest w okolicach 9 proc., a w Hiszpanii przekracza nawet 16 proc. I to najgorszy wynik odnotowany w grudniu przez Eurostat.
Podobnymi statystykami co Hiszpania charakteryzowała się Grecja, ale w raportach za ostatnie dwa miesiące brakuje danych z tego kraju.
W sumie w całej Unii Europejskiej na koniec roku było 16 mln bezrobotnych. Średnie bezrobocie to 7,5 proc.