Ważne posiedzenie Sejmu rozpoczął marszałek Szymon Hołownia od powitania prezydenta Andrzeja Dudy, premiera Mateusza Morawieckiego wraz z Radą Ministrów oraz byłego prezydenta RP Lecha Wałęsę.
- Polska to wielka siła duchowa i to nie my ją wybieramy, to ona wybiera nas. Staję przed Państwem z dumą, poczuciem odpowiedzialności i podniesionym czołem - powiedział premier w pierwszych słowach.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jak podkreślił "walka o Polskę to pewnego rodzaju sztafeta". - Od nas zależy, jaką Polskę przekażemy w opiekę naszym dzieciom. Polska to wielka rzecz, największa - zaznaczył i dodał, że urząd można sprawować dłuższą lub krótszą chwilę.
Projekt, który zamierzam przedstawić, musi wygrać i wygra. Może nie w tej izbie, ale wygra na pewno - zapowiedział premier.
Europa ojczyzn, a nie Europa bez ojczyzn
To interes zwykłych Polaków, a nie interesy wielkich firm i wpływowych ludzi powinien stać w centrum polskiej polityki. Jeśli dobro Polski jest na pierwszym miejscu, to wszystko inne jest na właściwym miejscu" - wskazał Morawiecki.
Premier podkreślił, będzie w pierwszej kolejności mówił o wartościach, a tą najważniejszą jego zdaniem jest człowiek.
- Każdy człowiek jest częścią wspólnoty. Podkreślał, że każdy może czuć się wolny i bezpieczny, gdy będzie realizowana druga wartość - samostanowienie. Tylko w suwerennej ojczyźnie możemy w pełni cieszyć się wolnością. Europa ojczyzn, a nie Europa bez ojczyzn - podkreślał.
- Polska ambitna to taka gospodarka i ład społeczny, które mogą być wzorem dla innych. To polskie firmy znane na całym świecie. To Polska z rozwiniętą infrastrukturą w każdym powiecie i każdej gminie. (...) Wartością, na której opieramy naszą politykę, to wiarygodność. Władza musi realizować to, co obiecuje - podkreślał premier.
Kto lekceważy obietnice wyborcze, ten lekceważy wyborców i demokrację. Polacy zasługują na politykę wiarygodności, a nie na politykę wiarołomności – mówił w Sejmie
Wyzwania dla Polski
Pierwszym wzywaniem dla Polski w wymiarze geopolitycznym jest trwałe dołączenie do grona najbardziej rozwiniętych światowych gospodarek.
W wymiarze indywidualnym to lżej pracować, a godniej żyć - podkreślił premier w expose.
- Przed nami nowy obowiązek i nowe zadanie: skokowe podniesienie jakości pracy w Polsce, a co za tym idzie, również skokowy wzrost płac Polaków. Nasze założenie na koniec tej kadencji to średnia pensja Polaków w wysokości 10 tys. zł brutto. To jest nasz konkretny plan, pod który mamy bardzo konkretne projekty - zadeklarował.
- To jest wizja Polski, w której praca daje poczucie stabilności, ale również poczucie sensu. Bo w pracy nie może chodzić tylko o to, żeby przeżyć od pierwszego do pierwszego. Chodzi nie o to, żeby pracować po to, żeby przeżyć, ale o to, żyć pełnią życia i realizować swoje marzenia. Nie da się zadekretować work-life balance, ale trzeba stworzyć warunki, w których pracownicy są godnie traktowani, a ich wolny czas jest szanowany - mówił premier.
Jak dodał, celem jego rządu jest to, "by Polska stała się krajem dobrze opłacanych specjalistów".
Jak podkreślił premier, zamieniliśmy Polskę liberalną na Polskę solidarną. - Udowodniliśmy, że neoliberalny model gosp. był niesprawiedliwy. Wprowadziliśmy nowy model, nowy ustrój można rzec - mówił.
Morawiecki dodał również, że ważnym wyzwaniem będzie odpowiedź na rewolucję cyfrową. - Przez długie lata Polacy oglądali cyfrowe rozwiązania w filmach science fiction. My je uczyniliśmy częścią naszego codziennego życia. Miliony Polaków korzystają z nich na co dzień.
"Kryzys za nami, kolejny skok przed nami"
- Po 2015 roku Polska stała się liderem w likwidowaniu luki VAT. Mamy najniższy klin podatkowy wśród krajów OECD - mówił premier.
Mówił również o stanie Państwa po kolejnej kadencji jego rządu. - Silna złotówka, drugie najniższe bezrobocie w UE, szybko spadająca inflacja, jeden z najszybszych wzrostów gospodarczych, rekordowy wzrost PKB w UE za trzeci kwartał tego roku. W takiej kondycji jest polska gospodarka po naszej drugiej kadencji. Kryzys za nami, odbicie gospodarcze przed nami - podkreślił premier.
Eksport wzrósł o 100 proc. Mógłbym mówić o inwestycjach, które już wykonaliśmy, jak Baltic Pipe czy przekop Mierzei Wiślanej. Powiem jednak o tych kluczowych, jak CPK czy elektrownie atomowe w Polsce. Odłóżmy mikromanię. Dajmy Polsce wybić się na wielkość - mówił. - Mamy takie położenie, że nie możemy sobie pozwolić na mierność - dodał.
Wspomniał też o wydatkach na zbrojenia, przypominając, że sięgają one 4 proc. PKB, a Polska ma silną 300 tys. armię i nowoczesny sprzęt. - Wydatki materiałowe na uzbrojenie, na armię polską nie będą zaliczane, w przypadku wyliczeń związanych z procedurą nadmiernego deficytu, do deficytu budżetowego.
Expose premiera Morawieckiego trwało ponad godzinę. Zakończył je apelem o zakończenie wojny polsko-polskiej.
Wotum zaufania
Mateusz Morawiecki przedstawia Sejmowi expose z wnioskiem o udzielenie rządowi wotum zaufania. Zgodnie z planem głosowanie nad wotum zaufania ma się odbyć o godz. 15.
Jeśli w głosowaniu rząd Morawieckiego nie uzyska wotum zaufania - a klub PiS ma 191 posłów, co nie daje większości - dojdzie do tzw. drugiego kroku konstytucyjnego - inicjatywę ws. wyboru premiera i rządu przejmie Sejm.
Wystawienie wspólnego kandydata na premiera - Donalda Tuska - zapowiedziały kluby KO, PSL, Polski 2050 i Lewicy, które razem mają większość 248 posłów.