Jak ustalił dziennik, w czwartek w Luksemburgu zbiera się Rada Dyrektorów Europejskiego Banku Inwestycyjnego (EBI), która ma wydać zgodę na pół miliarda euro pożyczki na kluczową dla rozwoju samochodów elektrycznych w Europie inwestycję we Wrocławiu.
Z nieoficjalnych informacji „Rzeczpospolitej” wynika, że do ostatniej chwili odmienne stanowiło w tej sprawie miała Komisja Europejska, a zgodnie z artykułem 19 statutu EBI musi ona wydać opinię na temat każdego finansowania przez unijny bank projektu. W przypadku LG Chem do środy takiej opinii nie było.
Nie zdarzyło się, by EBI finansował projekt, którego KE nie oceniła pozytywnie. Przeciwko projektowi był słowacki wiceprzewodniczący KE Miros Sefcovic. Uważał, że europejski bank nie powinien finansować koreańskich inwestycji, tylko europejskie – czytamy w „Rzeczpospolitej”.
Zobacz także: Na co stać Kowalskiego? Tak zmienia się siła nabywcza Polaków
Dopiero kilka dni temu Komisja Europejska zatwierdziła projekt siedmiu państwo, w tym Polski, w zakresie badań naukowych i innowacji dotyczących łańcucha wartości baterii elektrycznych. Blokada dla kredytu na fabrykę we Wrocławiu została zdjęta. Zabiegał o to aktywnie polski rząd – informuje dziennik.
Fabryka we Wrocławiu ma produkować akumulatory litowo-jonowe do pojazdów elektrycznych i byłaby największym takim zakładem w Europie.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl