Jak pisze portal, dyrektor wykonawczy Volkswagena wyraził obawę, że takie przyspieszenie tempa prac na linii montażowej Tesli w fabryce pod Berlinem może zagrozić miejscom pracy w koncernie z Wolfsburga.
Sekret usprawnienia procesu produkcji samochodów ma tkwić w wykorzystaniu specjalnych maszyn — o długości naczepy i wysokości piętrowego domu — do wytwarzania przednich i tylnych części nadwozia pojazdu z pojedynczych kawałków metali. "Zrealizowanie tego celu pozwoliłoby na oszczędność czasu i pieniędzy, zmniejszenie wagi pojazdu, a dzięki temu wydłużenie dystansu, który mógłby pokonywać elektryczny samochód" - czytamy.
Produkcja samochodów. W fabryce Tesli pod Berlinem szykuje się rewolucja
"Tesla ma możliwość całkowitego przeprojektowania procesu produkcji samochodów oraz funkcjonowania fabryk" – ocenił Adam Jonas, czołowy analityk ds. motoryzacji z Banku Morgan Stanley, cytowany w artykule.
Na początku roku Elon Musk napisał na Twitterze, tłumacząc innowacyjny charakter nowych rozwiązań w fabryce Tesli:
Dzięki naszym potężnym maszynom odlewniczym jesteśmy w stanie dosłownie wytwarzać pełnowymiarowe samochodowy w taki sam sposób, jak dziś tworzy się samochody-zabawki.
W fabryce Tesli pod Berlinem ma się zmieścić osiem takich urządzeń. Posłużą do wytwarzania dwóch największych elementów Modelu Y — przedniej i tylnej części nadwozia. "Każda z nich będzie składała się tylko z jednego kawałka metalu. Dla odmiany obecny Model 3, jeśli chodzi o tylne podwozie, składa się z 70 części metalu" - pisze forsal.pl. Portal podkreśla, że maszyny te nie są wynalazkiem Tesli. Firma Elona Muska kupiła je od włoskiego producenta Idra Group.
Fabryki Tesli w Szanghaju oraz we Fremont w Kalifornii mają przejść te same zmiany technologiczne za około dwa lata, gdy nowa technologia zostanie już sprawdzona – napisał w październiku ub.r. Elon Musk.