Teren budowy mostu w ciągu trasy S2 (Południowej Obwodnicy Warszawy) znalazł się pod specjalnym nadzorem Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA). Wszystko przez podnoszący się stan wody w Wiśle, która spływa po intensywnych opadach w Małopolsce i właśnie dociera do stolicy.
Jak informuje biuro prasowe m. st. Warszawy, władze przygotowują się na falę wezbraniową na Wiśle, której punkt kulminacyjny prognozowany jest na wtorek 28 maja w godz. 6.00-18.00. Dlatego też już w poniedziałek prezydent stolicy Rafał Trzaskowski zdecydował o zamknięciu bulwarów wiślanych.
- Służby są w pełnej gotowości i stale monitorują stan Wisły - zapewnia Trzaskowski. Z kolei GDDKiA informuje, że "w związku z wystąpieniem ponadnormatywnego stanu wody na Wiśle, wykonawca budowy mostu w ciągu S2 od ubiegłego tygodnia przygotowywał się do nadejścia fali wezbraniowej".
Z komunikatu GDDKiA wynika, że główna ewakuacja odbyła się już w weekend. Ostatnie maszyny z placu budowy znikały jeszcze w poniedziałek.
Prace zostały wstrzymane zarówno w nurcie rzeki (3 podpory), jak i po obu brzegach na terenach zalewowych. Zdemontowany został most pontonowy, który służył za drogę technologiczną w poprzek nurtu.
Materiały ze sztucznych wysp, usypanych wokół podpór nurtowych, zostały przeniesione na barki, które są elementami mostu. Jak zapewnia Generalna Dyrekcja, barki zostały bezpiecznie zacumowane.
"Na terenach zalewowych po obu brzegach następuje pełna demobilizacja. W bezpieczne miejsca przeniesione zostały materiały, sprzęt ciężki i lekki, a nawet kontenery zaplecza budowy. Całość odbywała się sprawnie, zgodnie z przygotowanym wcześniej planem ewakuacji" - czytamy w komunikacie GDDKiA.
Czytaj również: Przetargi na budowę dróg w Polsce przyśpieszą
Budowa mostu przez Wisłę wzdłuż S2 to tylko jeden z elementów Południowej Obwodnicy Warszawy (POW). Droga będzie mierzyła 18,5 km; będzie miała dwie jezdnie, po trzy pasy ruchu na każdej. Poza mostem powstaną też m.in. tunel pod Ursynowem oraz estakady nad Mazowieckim Parkiem Krajobrazowym. Projekt realizowany jest w systemie "projektuj i buduj".
Gdy woda opadnie, budowlańcy będą zmuszeni nadgonić stracony czas. Zgodnie z planem kierowcy mają pojechać POW w trzecim kwartale 2020 r.
Jak informują stołeczne władze, obecny poziomu Wisły to 4,30 m. We wtorek wartość ta osiągnie stan ostrzegawczy, czyli 6 m. Miasto ma zabezpieczone 260 tys. worków oraz piasek, gdyby zaistniała potrzeba wzmocnienia wałów, które na bieżąco monitoruje straż pożarna i miejska oraz policja.
"Ze względów bezpieczeństwa obowiązuje zakaz wchodzenia na teren międzywala. Podczas największego wezbrania wody nie będzie można też przebywać na działkach ogrodniczych na Mokotowie. Służby ponadnormatywne zostaną skierowane do zapewnienia bezpieczeństwa na mostach, na których gromadzącą się ludzie obserwujący rzekę" - czytamy w komunikacie wydanym po poniedziałkowym posiedzeniu miejskiego Zespołu Zarządzania Kryzysowego.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl