Szef polskich finansów przekonywał na antenie TVP Info, że finanse państwa są w stabilnym stanie. - Mamy je pod kontrolą - podkreślał. - Mamy spore zainteresowanie inwestorów zagranicznych, nie mamy również problemu z emisją długu.
Jak podkreślił, jeszcze w ubiegłym roku nasza gospodarka prawie się nie rozwijała. To ma się jednak zmienić. - Polska wróci gdzie jej miejsce, do krajów najszybciej rozwijanych się w Unii Europejskiej. Prognozujemy, że w tym roku gospodarka wzrośnie o 3 proc. a w kolejnym roku o 3,5 proc. Gospodarka nabiera więc tempa.
Jak podkreślał minister, znaczący udział będą miały w niej środki unijne. - To bardzo duże środki. Będą one wpływały przede wszystkim w 2025 roku, ale i w przyszłym roku KPO będzie się przekładało o jeden punkt proc. - wyjaśniał.
Obietnice wyborcze
Pytany o obietnice wyborcze podkreślił, że zostaną one "dowiezione". - Nie wycofujemy się z żadnej obietnicy. Polska gospodarka potrzebuje nowych silników wzrostów. To nie tylko środki unijne, ale także kapitał prywatny.
Zapowiedział, że chce, aby nowa kwota wolna od podatku wchodziła od nowego roku podatkowego, w więc od 2025 r. W przyszłym tygodniu będzie ogłoszona decyzja w sprawie stawki VAT na żywność. - Z jednej strony ceny żywności spadają, z drugiej koszt żywności dla niektórych gospodarstw stanowi bardzo dużą część koszyka - zaznaczył.
Rozmawiamy z premierem Tuskiem o tym i myślę, że w przyszłym tygodniu możemy spodziewać się decyzji.
- Na najbliższej radzie ministrów wakacje kredytowe się pojawią i będzie to wariant bardziej korzystny dla kredytobiorców. Nie będzie on jednak dla tzw. wszystkich - zaznaczył.
Straty w NBP
Andrzej Domański odniósł się również do miliardowych strat w NBP. - Będziemy dostosowywać nasze plany do nowej sytuacji. Muszę opierać na poważnych dokumentach, a nie doniesieniach medialnych.
Jak wynika ze wstępnej wersji "Sprawozdania finansowego NBP na dzień 31 grudnia 2023 r." oraz "Sytuacji majątkowej i kapitałowej, oraz wyniku finansowego NBP za 2023 r.", polski bank centralny w ubiegłym roku zanotował dokładnie 20 800 024 000 zł straty (blisko 21 mld zł) - dowiedział się money.pl. Ta kwota może jeszcze ulec zmianie.