Wiceminister finansów Sebastian Skuza mówi w PAP wręcz o rekordowym wyniku jednostek samorządu terytorialnego za ubiegły rok. - Jednostki samorządu terytorialnego wstępnie zamknęły budżety 2021 r. nadwyżką 17,5 mld zł, pomimo pierwotnie planowanego deficytu w wysokości ponad 30 mld zł – informuje wiceminister finansów Sebastian Skuza.
Jak doszło do rozmnożenia pieniędzy? Według Skuzy to efekt przede wszystkim dobrej – pomimo pandemii – sytuacji gospodarczej kraju, ale również transferu do JST w grudniu 2021 r. dodatkowych 8 mld zł z rządu.
Jak wynika z danych resortu finansów, w ubiegłym roku nadwyżkę budżetową odnotowały wszystkie rodzaje jednostek samorządów terytorialnych. Łączny wynik budżetowy gmin w 2021 r. wyniósł 10,7 mld zł a ich nadwyżka operacyjna 16 mld zł.
Z kolei miasta na prawach powiatu osiągnęły nadwyżkę budżetową w wysokości 2,8 mld zł przy nadwyżce operacyjnej w kwocie 10,6 mld zł. Nadwyżka budżetowa powiatów w 2021 r. wyniosła 2 mld zł przy nadwyżce operacyjnej na poziomie 3,7 mld zł, zaś województwa zakończyły rok z wynikiem budżetowym w kwocie 2 mld zł i nadwyżką operacyjną w wysokości 5,8 mld zł.
Największe miasta jak: Warszawa miała 2,3 mld zł nadwyżki, Wrocław – 645 mln zł, a Łódź – 538 mln zł. Według Skuzy nadwyżki te stanowią bufor, który pozwoli samorządom bezpiecznie wejść w 2022 r.
Co ma na myśli wiceminister? Zdaniem adwokata Michała Tarkowskiego, partnera w Kancelarii Maniewski & Tarkowski Adwokaci i Radcowie Prawni oraz przewodniczącego Komitetu Podatkowego Pracodawców RP chodzi o Polski Ład i zachęcanie podatników do przechodzenia na ryczałt.
- Wprowadzona reforma podatkowa ma inny ukryty cel, aniżeli wsparcie podatników z określonych sektorów. Wpływy z podatku dochodowego opłacanego w formie ryczałtu stanowią bezpośrednio dochód budżetu państwa, a wpływy z jego tytułu nie trafiają do jednostek samorządu terytorialnego – mówi wprost adwokat.
Jego zdaniem Polski Ład osłabi budżet jednostek samorządu terytorialnego. Z drugiej strony daje on możliwość instrumentalnego sterowania budżetami jednostek samorządu terytorialnego np. poprzez przyznawanie dotacji jednostkom samorządu terytorialnego przychylnym aktualnej opcji politycznej, przy jednoczesnym osłabieniu budżetów tych nieprzychylnych w ten sposób, że mają mniejsze wpływy z podatku dochodowego.
Z danych GUS wynika, że faktycznie nastąpił niemal dziewięciokrotny wzrost liczby wniosków o nadanie numeru PKWiU, potrzebnego przy ustaleniu stawki podatku ryczałtowego. W samym styczniu do GUS wpłynęło około 3,4 tys. takich wniosków. Rok wcześniej było ich zaledwie 400.
Resort finansów "uspokaja", że nawet jeśli nastąpią masowe przejścia podatników na ryczałt, budżety samorządów na tym nie ucierpią, ponieważ znowelizowano ustawę o dochodach jednostek samorządu terytorialnego w ten sposób, że łączne dochody z tytułu udziału w PIT i CIT na dany rok budżetowy – w tym przypadku rok 2022 r. – nie mogą być mniejsze niż tzw. referencyjna kwota dochodów z obu podatków.
"Za bazową kwotę referencyjną w 2022 roku przyjęto planowaną przez JST w wieloletnich prognozach finansowych na rok 2022 (według stanu na dzień 5 maja 2021 r.) kwotę dochodów z tytułu udziału w PIT i CIT, czyli planowane dochody na poziomie sprzed Polskiego Ładu" – podaje biuro prasowe MF w odpowiedzi na pytanie serwisu 300godspodarka.
W następnych latach ta kwota referencyjna ma być będzie indeksowana o średni wzrost PKB w cenach bieżących, czyli, podkreśla MF, będzie uwzględniała wzrost gospodarczy oraz inflację.
Co istotne, MF podaje również, że podane wyniki są wstępne, a ostateczne i pełne dane o wykonaniu budżetów samorządowych za 2021 rok zostaną przedstawione po otrzymaniu zweryfikowanych rocznych sprawozdań budżetowych.