W 2023 r. firmy, które wydobywają gaz, mają współfinansować specjalny mechanizm łagodzący skutki drożyzny. Chodzi o Fundusz Wypłaty Różnicy Ceny. Największą firmą gazową w Polsce jest Orlen.
"To, ile zapłacą, będzie zależało od marży: różnicy między stosunkowo niskimi kosztami wydobycia a wysokimi cenami na rynku" - czytamy w "DGP".
Gazeta dodaje, że jest to rodzaj "dywidendy wojennej". W podobny sposób wygląda sytuacja w Austrii, Norwegii i wkrótce w Niemczech. Zakłada się jednak, że jeśli firmy stracą z powodu sprzedawania gazu po niższej ustawowej cenie, to również mogą liczyć na rekompensaty.
Miliardy złotych w Funduszu
Według wyliczeń dziennika "w skrajnym scenariuszu do funduszu zajmującego się rozliczeniami na rynku gazu Orlen dorzuci ok. 15 mld zł, a otrzyma z niego 21 mld zł. Przy czym kwota potencjalnych wpłat zależeć będzie od nieopublikowanego jeszcze rozporządzenia i może znacznie przekroczyć 20 mld zł."
Podkreśla się, że wysokość wypłat będzie uzależniona m.in. od cen gazu na rynku oraz wysokości taryf dla odbiorców wrażliwych ustalonej przez prezesa URE.