W piątek 21. stycznia Główny Urząd Statystyczny opublikuje dane o wynagrodzeniach Polaków w grudniu zeszłego roku. Średnia krajowa może być iście wystrzałowa. Dlaczego?
Dane GUS o wynagrodzeniach Polaków za grudzień 2021 r.
Ekonomiści Santander Bank Polska przewidują dynamikę rzędu 9,1 proc., ale ich zdaniem może być ona znacznie wyższa.
"W przypadku wynagrodzeń widzimy wyraźne ryzyko w górę, ze względu na pojawiające się sygnały o tym, że część firm przyspieszała wypłatę wynagrodzeń, aby uniknąć objęcia ich podatkowymi skutkami Polskiego Ładu. Nie wiemy jednak jaka mogła być skala tego zjawiska" - przekonują.
Rzeczywiście, niektórzy wręcz do tego namawiali. Jak czytaliśmy w "Dzienniku Gazecie Prawnej" z 28 grudnia, "warto też rozważyć wcześniejszą, jeszcze przed końcem roku, wypłatę grudniowych wynagrodzeń oraz nagród za 2021 r.". "DGP" pisało, że:
Dzięki takim przesunięciom (ze stycznia 2022 r. na grudzień br.) można chociaż częściowo uchronić pracowników przed brakiem możliwości odliczenia składki zdrowotnej. Przypomnijmy, że takiej możliwości nie będzie od Nowego Roku wskutek wejścia w życie Polskiego Ładu, czyli nowelizacji z 29 października 2021 r. ustaw podatkowych (Dz.U. poz. 2105 ze zm.).
Zdaniem dziennika zaletą wcześniejszej wypłaty miała być możliwość odliczenia od podatku 7,75 proc. podstawy wymiaru składki zdrowotnej. "Przykładowo pracownik zarabiający 15 tys. zł miesięcznie brutto skorzysta na wypłacie wynagrodzenia jeszcze w grudniu br. (zamiast w styczniu 2022 r.) 2221 zł" - wyliczał "DGP".
Polski Ład - krytyka przedsiębiorców
Ile firm zdecydowało się na ten krok? Rzeczywiście, skalę tego zjawiska poznamy w ten piątek, ale już teraz wiadomo, że chaos, jaki ogarnął wiele osób po wprowadzeniu sztandarowego programu rządowego, jest olbrzymi. Pracodawcy nie pozostawiają na Polskim Ładzie suchej nitki.
"Przez niewłaściwy sposób przygotowania i popełnione błędy w Polskim Ładzie, straciliśmy na lata szansę reformy systemu podatkowego. Poważnej reformy podatkowej nie robi się na 'kolanie', w pośpiechu, dla osiągnięcia doraźnych celów politycznych, bez konsultacji społecznych. Apelujemy do rządu o szybkie naprawienie rażących błędów i wyciągnięcie wniosków na przyszłość. Nie wolno przeprowadzać zmian w podatkach z taką niefrasobliwością i lekceważeniem podatników" – uważa Konfederacja Lewiatan.
Przemysław Pruszyński, doradca podatkowy i dyrektor departamentu podatkowego tej organizacji wyjaśnia, że już w lipcu ubiegłego roku, kiedy został przedstawiony projekt Polskiego Ładu, budził on ogromne kontrowersje, i to nie tylko dlatego, że oznaczał poważny wzrost podatków i składek dla przedsiębiorców, ale dlatego, że rządzący zaklinali rzeczywistość, że tak nie jest.
- Przekonywali, że Polski Ład nie spowoduje podwyżki podatków (bo faktycznie spowodował wzrost składki zdrowotnej… tylko ta składka, w polskim wydaniu jest zwyczajnie podatkiem). Gdyby rząd podniósł stawki podatkowe o 9 proc., albo o 4,9 proc., nie mielibyśmy do czynienia ze skandalicznym skomplikowaniem rozliczeń podatkowych. Tylko wtedy nie dałoby się tego nie nazwać podniesieniem podatków. Podobnie z kwotą wolną od podatku. Nie likwidując odliczenia składki zdrowotnej dla pracowników, taki sam efekt fiskalny można było osiągnąć podnosząc ją do 7,5 tys. zł, ale nie zrobiono tego, bo lepiej mówić, że kwota wolna wzrasta do 30 tys. zł a nie 7,5 tys. zł - wylicza Pruszyński.
Jego zdaniem cała sprawa jest dość przykra, ponieważ spowodowała ogromne problemy z płaceniem podatków przez przedsiębiorców i pracowników (do których rozliczenia wymagane jest profesjonalne wsparcie doradców podatkowych i księgowych, znających dziesiątki tysięcy interpretacji przepisów wydawanych przez ministra finansów).
- To powoduje frustracje wszystkich, którzy muszą ten ciężar wziąć na siebie - podsumowuje ekspert podatkowy.