Polski Instytut Ekonomiczny (PIE) we współpracy z Bankiem Gospodarstwa Krajowego (BGK) opublikował najnowsze wyniki badań nastrojów polskich przedsiębiorców. Po dwóch słabszych miesiącach w styczniu nastąpiła wyraźna poprawa. Miesięczny Indeks Koniunktury (MIK) w styczniu wzrósł o 4,2 pkt do 110 pkt.
MIK powstaje co miesiąc na podstawie pomiarów dokonanych w siedmiu kluczowych obszarach działalności przedsiębiorstw: wartość sprzedaży, nowe zamówienia, zatrudnienie, wynagrodzenia, moce produkcyjne, wydatki inwestycyjne i sytuacja finansowa. Przyjmuje się, że wynik powyżej 100 pkt wskazuje dobrą koniunkturę.
W porównaniu z ubiegłorocznym odczytem ze stycznia widać wyraźną poprawę. Indeks wzrósł aż o 13,9 pkt. Należy przy tym zauważyć, że rok temu był poniżej 100 pkt, co oznaczało przewagę negatywnych nastrojów.
Firmy wyraźnie lepiej oceniają swoją sprzedaż (punktowa wartość MIK w tym przypadku wzrosła o 22,4 pkt) oraz zatrudnienie (+8,9 pkt). Nieco mniejsze wzrosty zanotowały nowe zamówienia i moce produkcyjne. Natomiast względem grudnia ubiegłego roku spadła nieco ocena płynności finansowej (-1,7 pkt) oraz podejście do wynagrodzeń (-1,3 pkt), jednak nadal przekraczają one wartość neutralną.
- Styczeń przyniósł dość wyraźną poprawę nastrojów wśród polskich przedsiębiorców. Wydaje się, że ma to związek przede wszystkim ze wzrostem sprzedaży w okresie świątecznym. W styczniowym pomiarze aż 31 proc. podmiotów zadeklarowało wzrost sprzedaży w grudniu w porównaniu z poprzednim miesiącem - komentuje sytuację Paula Kukołowicz, ekspertka PIE.
MIK - inwestycje głównym problemem
"W obecnym odczycie tylko jeden komponent znalazł się poniżej odczytu neutralnego. Chodzi o inwestycje, które również w całym ubiegłym roku nie przekroczyły progu neutralnego" - wskazują ekonomiści.
Zauważają, że najwyższy dotąd odczyt indeksu dla inwestycji to 99,7 pkt. Na tym poziomie znalazł się w listopadzie 2021 roku. Tymczasem w styczniu 2022 spadł do zaledwie 88,8 pkt. Względem grudnia zmalał o 5,7 pkt.
Pocieszeniem może być fakt, że początek 2021 roku był jeszcze gorszy. W porównaniu z tamtym okresem oceny inwestycji wzrosły o 16,6 pkt.
- Obecna sytuacja przynosi nowe wyzwania. Są one różnorodne i dotyczą m.in. wzrostu cen energii, problemów z dostępnością pracowników oraz rosnących kosztów pracy. Wszystkie te czynniki przekładają się na wysoki poziom niepewności związany z obecną sytuacją gospodarczą, na co wskazuje większość przebadanych przedsiębiorców - wskazuje Paula Kukołowicz.
Główne bariery rozwoju
Najnowszy raport PIE i BGK wskazuje, że w przypadku dużych firm widać nieznaczny spadek ocen koniunktury, a wyraźniejszy w małych firmach.
- W przypadku tych ostatnich źródłem niepewności są zmiany podatkowe, które ze względu na strukturę podatkową tych firm mają większy wpływ na ich pozycję finansową. Nieznaczne pogorszenie koniunktury w dużych firmach przemysłowych to konsekwencja, widocznego w danych koniunktury GUS za grudzień, spadku zamówień zagranicznych, na które duże firmy są bardziej eksponowane - komentuje sytuację Konrad Soszyński, ekspert BGK.
Nie tylko zmiany podatkowe i spadek zamówień martwi przedsiębiorców. Soszyński wskazuje, że inflacja jest dużym problemem. Firmy obawiają się spadku popytu na niektóre produkty. Inne obawy dotyczą cen energii i płac.
- Obawy o wzrost płac dotykają głównie budownictwa, handlu i transportu. Branże te nie są narażone na silną konkurencję międzynarodową. Oznacza to, że wzrost kosztów wygenerowany przez te czynniki może skutkować ogólnym wzrostem cen dla wszystkich podmiotów - ocenia ekspert BGK.