Wskaźniki przejazdu ciężarówek pokazują, że firmy uzupełniają bieżące braki towarów i tworzą zapasy w magazynach – czytamy w "Pulsie Biznesu". Dziennik, powołując się na dane GDDKiA, pisze, że w ostatnim tygodniu ruch ciężarówek zwiększył się o 6-8 proc. wobec porównywalnego okresu z ubiegłego roku. Zresztą podobne wskaźniki są notowane od tygodni. Rosną też przewozy intermodalne.
Jak zapewnia w "PB" Patryk Świderski, dyrektor produktu drobnicy międzynarodowej w Rohlig Suus Logistics, jego firma, w przypadku wydłużonego czasu oczekiwania na granicach lub na przykład wstrzymania ruchu lotniczego, jest w stanie zaoferować klientom alternatywne serwisy - morski lub kolejowy.
Obejrzyj także: Koronawirus zatrzymał podróżowanie, ale granice dla transportu otwarte. "Nie zostaną zerwane łańcuchy logistyczne"
- Dostosowaliśmy poziomy zapasów w kluczowych kategoriach, zwiększyliśmy moce produkcyjne niektórych produktów w naszych fabrykach oraz u kooperantów - mówi w "Pulsie Biznesu" Jerzy Glinkowski, dyrektor łańcucha dostaw na Polskę i kraje bałtyckie w Unilever.
Wszystko właśnie dlatego, by nie doszło do braków towarowych czy zerwania łańcucha dostaw, czego obawiano się wiosną, kiedy zaatakowała pierwsza fala pandemii koronawirusa.
Czytaj także: ONZ ostrzega przed kryzysem żywnościowym