Firma działająca według zasad zrównoważonego rozwoju, przyjazna środowisku, społeczeństwu i pracownikom – taki obraz przedsiębiorstwa budują coraz chętniej, także w Polsce. I choć przepisy nakładające obowiązek raportowania ESG dotyczą obecnie większych organizacji, to te średnie i małe również zdają sobie sprawę z tego, jaki wpływ ma działanie w zgodzie z tymi wytycznymi na efektywność biznesu, zarówno na zyski, jak i na pracowników, kontrahentów czy inwestorów.
Dodatkowo w sierpniu ubiegłego roku weszły w życie przepisy, które zobowiązują banki i instytucje finansowe do uwzględniania czynników ESG przy rozpatrywaniu wniosków kredytowych. Pojawiły się produkty, których koszt przedsiębiorca może obniżyć, jeśli poprawi swój rating ESG.
Jednym z głównych składowych zrównoważonego rozwoju jest działanie na rzecz ograniczenia negatywnego oddziaływania firmy na środowisko. Tutaj rozwiązaniem jest zmniejszenie zużycia energii oraz korzystanie z własnych jej źródeł. W obliczu rosnących kosztów jest to najczęściej wybierana przez firmy, które stawiają na samowystarczalność energetyczną, droga. Tryumfy święci fotowoltaika.
Nie tylko koszty i środowisko
Przejście na energię słoneczną to nie tylko realny spadek wysokości rachunków za prąd czy korzyści środowiskowe – ograniczenie emisji CO2 i spowolnienie zmian klimatycznych. Dzięki instalacji PV można w prosty sposób pomóc zrealizować wymagania środowiskowe z zakresu zrównoważonego rozwoju i jednocześnie znacząco wpłynąć na koszty bieżące.
Inną korzyścią jest budowanie wśród inwestorów, klientów i instytucji finansowych wizerunku firmy odpowiedzialnej. Nie bez przyczyny coraz więcej przedsiębiorstw deklaruje osiągnięcie zeroemisyjności w najbliższej przyszłości. Ma to też dodatkowy walor bycia gotowym na ewentualne decyzje zapadające na szczeblu państwowym czy europejskim, wprowadzające coraz ostrzejsze wymagania dotyczące elektroefektywności.
Jak wynika z badania "Postawy Polaków wobec inwestycji w instalacje fotowoltaiczne", przeprowadzonego na zlecenie firmy SolarEdge Polska, co piąty respondent uważa, że największą zaletą odnawialnych źródeł energii jest większe bezpieczeństwo energetyczne, rozumiane jako pewność dostaw energii. Podobny odsetek ankietowanych łączy OZE z niezależnością od podwyżek cen prądu.
Jednak koszty to nie wszystko. Część firm wykorzystuje też swój "zielony" wizerunek do aktywizacji pracowników i budowania ich poczucia przynależności do miejsca pracy. Jest to szczególnie ważne wśród najmłodszych pokoleń, które otwarcie deklarują, że jednym z istotnych kryteriów przy wyborze pracodawcy jest jego realne działanie na rzecz ochrony środowiska.
Jak wynika z danych SolarEdge, będącego światowym liderem w dziedzinie inteligentnych technologii energetycznych, tylko dzięki zastosowaniu rozwiązań tej firmy udało się uniknąć emisji 23 mln ton CO2 do atmosfery. To tak jakby z dróg zniknęło ok. 5 mln samochodów. Taka ilość odpowiada 6 proc. rocznej emisji CO2 przez Polskę, która emituje ok. 390 mln ton (dane za 2019 r.).
Co ważne, fotowoltaika już dawno przestała być trendem wśród zamożniejszych firm. Staje się racjonalnym rozwiązaniem realnie wpływającym na rentowność biznesu. Tu warto jednak pamiętać o dwóch istotnych rzeczach, czyli jakości i bezpieczeństwie instalacji. Ze wspomnianego wcześniej badania wynika też, że przeważająca większość (93 proc.) ankietowanych uważa kwestię bezpieczeństwa działania systemów pozyskujących energię z OZE za ważną. Zdarza się jednak, że w momencie podejmowania decyzji o wyborze konkretnych rozwiązań najważniejszym kryterium staje się cena. A to błąd, który może sporo kosztować.
Optymalna wydajność
Sercem każdego systemu fotowoltaicznego jest falownik, którego zadaniem jest przekształcenie prądu stałego, pozyskanego z paneli, na prąd zmienny, nadający się do wykorzystania w instalacjach w budynkach. Najważniejsze parametry falownika to sprawność i moc. Ta pierwsza, wyrażona w procentach, określa, z jaką wydajnością urządzenie zmienia prąd stały w zmienny. Moc z kolei określa, ile i jakich modułów PV taki falownik może obsłużyć. Istotną sprawą jest odpowiednie dobranie mocy falownika do sumarycznej mocy modułów, co ma znaczenie dla wydajności całego systemu.
Oczywistym jest, że najlepsze rozwiązania to takie, które pozwalają maksymalnie wykorzystać pozyskaną z paneli energię. Temu służą tzw. optymalizatory mocy. Dzięki nim każdy moduł pracuje niezależnie od pozostałych z maksymalną wydajnością.
Optymalizatory mocy pomagają zwiększyć produkcję energii poprzez monitorowanie wykorzystania każdego panelu z osobna. Dzięki temu zmniejszają się straty wydajności, wynikające np. z zacienienia czy zalegających liści. Tak dokładne monitorowanie pozwala też na wykrycie ewentualnych usterek, a moduły, które z czasem tracą wydajność, nie wpływają na pogorszenie efektywności pozostałych.
Największą efektywność uzyskujemy przez połączenie nowoczesnych falowników z technologią optymalizującą. Inteligentne rozwiązania, jak urządzenia oferowane przez SolarEdge, maksymalizują moc przy jednoczesnym ograniczeniu wykorzystania energii elektrycznej z sieci.
Przy wyborze falownika warto też wziąć pod uwagę niezawodność, możliwość zasilania awaryjnego czy rozbudowy systemu o inteligentne urządzenia, w tym magazyn energii. Warto podkreślić, że wybór falownika może mieć wpływ na wysokość dofinansowania inwestycji, jaką można uzyskać np. w programie Mój Prąd 4.0., którego nowa edycja ruszyła w grudniu ubiegłego roku, a z którego można dostać nawet 31 tys. zł dofinansowania. Rozwiązania SolarEdge stwarzają możliwość uzyskania pełnego dofinansowania w ramach jednego kompletnego ekosystemu. Oferują też 25 lat gwarancji na optymalizator mocy i 12 lat (z opcją przedłużenia nawet do 25 lat) na falownik.
Maksymalne bezpieczeństwo
Bezpieczeństwo instalacji fotowoltaicznej jest powszechnie uznawane za ważne. Warto tu zadać pytanie, co to oznacza? Wraz z rozpowszechnianiem się systemów solarnych należy pamiętać, że są to mini elektrownie. Systemy PV są bezpieczne, jednak podczas projektowania i montażu należy uwzględnić pewne środki bezpieczeństwa. Bo choć jest oczywiste, że w normalnym trybie pracy instalacja powinna zachowywać się stabilnie, odpowiednio reagując np. na temperaturę paneli. Co się jednak dzieje w sytuacji awaryjnej, a więc podczas pożaru czy powodzi?
Nietrudno sobie też wyobrazić sytuację, w której budynek ulega uszkodzeniu np. wskutek uderzenia samochodu, wybuchu gazu czy przeciążenia dachu. W takiej sytuacji instalacja wciąż pozostaje pod napięciem, gdy świeci słońce i istnieje ryzyko porażenia prądem, które należy zniwelować środkami bezpieczeństwa.
Strażacy, którzy pracują na miejscu zdarzenia, są narażeni na porażenie prądem, której przewody prowadzące od modułów do falownika pozostają pod napięciem nawet po odłączeniu zasilania.
Poza oczywistymi zabezpieczeniami, jak uziemienie i detektor różnicowoprądowy, rekomenduje się zainstalowanie dodatkowych zabezpieczeń. Dokument FM Global "Property Loss Prevention Data Sheets" to spis norm projektowych, przygotowany przez towarzystwa ubezpieczeniowe, które mają zapobiegać utracie mienia w związku z pożarem czy zagrożeniami naturalnymi. W odniesieniu do instalacji fotowoltaicznych sugeruje stosowanie rozwiązań MLPE, a więc takich urządzeń jak optymalizatory mocy i mikrofalowniki, które wykrywają i izolują usterki oraz powiadamiają o nich. Umożliwia to szybkie wyłączenie systemów PV w budynkach w razie awarii czy pożaru.
Jak to działa w praktyce? Systemy oferowane przez SolarEdge to wiele różnych funkcji, które odpowiadają za ich bezpieczeństwo. Pozwalają np. na obniżenie napięcia całego systemu do poziomu bezpiecznego dla dotyku podczas awarii sieci lub po wyłączeniu falownika w ciągu maksymalnie 5 min oraz rozładowanie przewodów do bezpiecznego napięcia w ciągu zaledwie 30 sek. Instalacja SolarEdge pozwala też wykryć nieprawidłowości temperatury na poziomie złącza, aby zapobiec potencjalnym tzw. łukom elektrycznym, czyli niebezpiecznym wyładowaniom o wysokim natężeniu, zwanym też "przeskokami elektrycznymi".
Zadbać o wszystko
Korzyści z instalacji PV można rozpatrywać na poziomie ekonomicznym i ekologicznym. Do tego zyskać może również prestiż przedsiębiorstwa na tle konkurencji oraz na rynku pracy. Firmom, które są zobowiązane do raportowania ESG, fotowoltaika daje proste narzędzie adresujące głównie komponent środowiskowy i finansowy, ale pośrednio też społeczny.
Jednak dopiero zastosowanie produktów odpowiedniej jakości, opartych na najnowszych osiągnięciach w zakresie bezpieczeństwa i wydajności sprawia, że taka inwestycja jest w pełni efektywna. Jak wynika z informacji SolarEdge, klienci na całym świecie coraz bardziej doceniają kompleksowe rozwiązania łączące optymalizację produkcji energii z zaawansowanymi zabezpieczeniami na wypadek nieskomplikowanych usterek czy awarii, z pożarem czy powodzią włącznie.
To z kolei doceniają firmy finansowe, zarówno w zakresie ofert kredytowych, jak i wymogów dotyczących ubezpieczenia. W efekcie jedna dobra decyzja na etapie zakupu i montażu instalacji ma istotne znacznie dla późniejszych działań przedsiębiorstw, w tym możliwości ich rozwoju.
Partnerem jest SolarEdge.