Niemal 7 na 10 zapytanych w badaniu Sunday Polska właścicieli domów jednorodzinnych zadeklarowało chęć zamontowania paneli fotowoltaicznych w okresie do trzech lat. Wysokie zainteresowanie ma wynikać w dużej mierze z chęci oszczędzania.
Część badanych (25 proc.) tłumaczy decyzję inwestycyjną względami ekologicznymi. Jednocześnie tylko 10 proc. ogółu wskazuje, że nie upatruje w rozwiązaniu istotnych korzyści.
Czytaj: Fotowoltaika daje duże oszczędności. Czasami jednak możesz stracić. Infrastruktura nie wytrzymuje
Ankietowani w skali kraju z reguły (77 proc.) bardzo dobrze oceniają działanie domowej elektrowni słonecznej i byliby skłonni polecić technologię właścicielom innych gospodarstw domowych.
Spośród respondentów, którzy już korzystają z rozwiązania, wysokość rachunków za energię elektryczną spadła średnio aż o 65 proc.
Badanie wykazało również, że ponad połowa pytanych (57 proc.) wybrałaby dostawcę paneli w oparciu o kryterium doboru dostawcy technologii. Inne czynniki to m.in. łatwość uzyskania dofinansowania czy czas realizacji zlecenia.
Czytaj też: Fotowoltaika daje duże oszczędności. Czasami jednak możesz stracić. Infrastruktura nie wytrzymuje
Co ciekawe, tylko 1 na 5 przyszłych inwestorów, przy wyborze dostawcy technologii PV, kieruje się długością okresu gwarancyjnego.
Badanie zostało zrealizowane przez ASM – Centrum Badań i Analiz Rynku Sp. z o.o. dla Sunday Polska w terminie 1-12 luty 2021 na próbie N = 1 044 dorosłych Polaków remontujących własne domy jednorodzinne. Badanie miało zasięg ogólnopolski i zostało przeprowadzone techniką CAWI (ankieta internetowa).
Okiem redakcji money.pl
Przypomnijmy, że jak już wcześniej informował money.pl, opłacalność tej inwestycji w fotowoltaikę jest co do zasady znacząca. Nie dość, że dbamy o środowisko, to praktycznie nie płacimy za prąd.
Dzięki spadającym cenom za instalację fotowoltaiczną, co ciągle idzie w parze ze wzrostem ich efektywności, już w marcu 2018 r. przedstawialiśmy dowody, że wybicie się na niezależność energetyczną w swoim własnym domu to nie mrzonki, a fakty.