"Poszanowanie praw przyznanych przez dyrektywę 93/13 (w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich) nie jest możliwe bez skutecznego badania potencjalnie nieuczciwego charakteru warunków umowy. W konsekwencji krajowe regulacje dotyczące wydawania nakazów zapłaty i postępowania egzekucyjnego nie byłyby zgodne z zasadą skuteczności, gdyby nie przewidywały możliwości dokonania takiej oceny przez sąd z urzędu" - podkreślił TSUE.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W praktyce dla konsumentów wyrok ten oznacza, że przeprowadzanie postępowania sądowego przeciwko bankom stosującym nieuczciwe klauzule w umowach będzie prostsze i krótsze.
Sądy puchną od spraw frankowych
Według statystyk, od początku 2023 roku do końca trzeciego kwartału do sądów okręgowych w całym kraju wpłynęło o jedną trzecią więcej spraw frankowych niż rok wcześniej. Wielu kredytobiorców zachęciła do złożenia pozwu korzystna dla nich decyzja TSUE.
- Należy zwrócić uwagę na to, że w wielu sądach okręgowych wzrosty liczby spraw frankowych rok do roku są trzycyfrowe. Patrząc na dane procentowe, najwyższy z nich odnotowano w Sądzie Okręgowym w Zamościu – bo aż o blisko 193 proc. Drugi w tym zestawieniu jest SO w Krośnie – ponad 171 proc. W czołówce widać też SO Warszawa-Praga w Warszawie – niespełna 171 proc., a także SO w Opolu – blisko 160 proc. - wyliczał pod koniec ubiegłego roku Adrian Goska, ekspert ds. problemów frankowych, radca prawny w Kancelarii SubiGo.
Kluczowa decyzja Sejmu. Przyjął budżet na 2024 rok
Przypomnijmy, że do walki w sądach frankowiczów skłoniły trudności w spłacie kredytów. W skrócie chodzi o to, że gdy klienci zaciągali kredyty walutowe, frank szwajcarski kosztował ok. 2 zł. Wskutek osłabienia złotego wobec szwajcarskiej waluty raty kredytów, a także kwota kapitału do spłaty drastycznie wzrosły.