Jak podaje Frontex (Europejska Agencja Straży Granicznej i Przybrzeżnej), nielegalna migracja spadła przede wszystkim na szlakach zachodniej i wschodniej części Morza Śródziemnego.
Granice Unii Europejskiej nielegalnie próbowało przekroczyć 36 400 osób.
W zachodniej części Morza Śródziemnego ruch migracyjny spadł w pierwszej połowie roku o połowę, do 4,5 tys. przypadków. W czerwcu było ich 750 - o 8 proc. więcej, niż w maju.
Połowa osób, które próbowały nielegalnie przekroczyć granicę w tym regionie, to obywatele Algierii. Drugą najczęściej spotykaną grupę stanowią Marokańczycy.
Również o połowę zmniejszył się ruch migracyjny we wschodniej części morza i jest prawdopodobnie najniższy od 2009 roku. W czerwcu odnotowano tam 200 przypadków próby nielegalnego przekroczenia granicy.
Z kolei liczba migrantów, którzy próbowali się dostać na teren UE przez Bałkany Zachodnie, wzrosła. W czerwcu odnotowano 2050 takich przypadków, czyli o 70 proc. więcej, niż w maju i prawie trzy razy więcej, niż w zeszłym roku.
Jak podaje Frontex, liczba migrantów w regionie wzrosła m.in. z powodu złagodzenia restrykcji nałożonych z powodu pandemii koronawirusa.
Zwiększona migracja w tym regionie to wynik m.in. działań wojennych i ataków terrorystycznych. Dwie trzecie migrantów, którzy próbują przejść przez Bałkany to Syryjczycy, a 17 proc. to Afgańczycy.
Zniszczona wojną Syria boryka się też z ogromnym kryzysem, spowodowanym pandemią koronawirusa. Zniszczony wojną kraj nie jest w stanie poradzić sobie z kryzysem humanitarnym.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl