Krzysztof Suwart: Jakie są główne założenia Funduszu Trójmorza, którego twórcą jest Bank Gospodarstwa Krajowego?
Beata Daszyńska-Muzyczka, prezes Zarządu Banku Gospodarstwa Krajowego: Głównym celem funduszu jest wspieranie budowy infrastruktury w regionie państw Trójmorza – od krajów bałtyckich, przez Polskę, Czechy, Słowację po Bałkany. Mówimy o infrastrukturze z trzech głównych obszarów: transport, czyli drogi, koleje, porty morskie, a także energetyka oraz cyfryzacja. Co istotne, fundusz jest inicjatywą ekonomiczną, a nie polityczną – działa na zasadach komercyjnych i ma przynosić zysk inwestorom. Zbudowany jest na prawie międzynarodowym, a zarządzać nim będzie niezależny podmiot.
Poniekąd będzie więc pokrywać się z projektami finansowanymi przez Unię Europejską.
Fundusz Trójmorza będzie uzupełnieniem i wzmocnieniem dotychczasowych funduszy i projektów Unii Europejskiej przeznaczonych na tworzenie infrastruktury w regionie Trójmorza. Będziemy się uzupełniać, nie rywalizować. Podkreślę, że nasza inicjatywa ma pełne wsparcie z Brukseli, bo wszyscy zdajemy sobie sprawę, że wzmocnienie infrastrukturalne naszej części Europy jest wzmocnieniem całej Unii Europejskiej. Wszystkie kraje należące do Inicjatywy Trójmorza są jednocześnie krajami unijnymi. W ostatnich latach nasz region, także dzięki środkom unijnym, rozwija się bardzo szybko. Natomiast dostrzegamy, że nadal występuje duży dysonans między jakością połączeń między krajami Europy Zachodniej, a między krajami w Europie Środkowo-Wschodniej. Chcemy więc przenieść ciężar inwestycji infrastrukturalnych do Europy Środkowej, w region Trójmorza.
BGK był inicjatorem tego projektu, a wrażenie robi bardzo niewielki czas, jaki był potrzebny do rejestracji Funduszu – niecały rok.
Odbyliśmy wiele spotkań roboczych banków i instytucji rozwoju, podczas których podjęliśmy temat utworzenia funduszu inwestycyjnego dla regionu Trójmorza. Natomiast list intencyjny o powołaniu Funduszu Trójmorza podpisaliśmy na szczycie Inicjatywy Trójmorza w Bukareszcie we wrześniu 2018 roku. Niecały rok później, w maju 2019 roku, przedstawiciele BGK podpisali akt założycielski funduszu. To pokazuje, jak szybko udało nam się przeprocesować kwestie legislacyjno-administracyjne, bo wynegocjowanie strategii i ram prawnych tego typu funduszu zajmuje zazwyczaj około 20-30 miesięcy. Nam udało się w niecały rok. To efekt dużej determinacji i bardzo intensywnej pracy - w ostatnich miesiącach odbyliśmy wiele rozmów z naszymi partnerami z instytucji rozwoju państw Trójmorza, w tym szczególnie z przedstawicielami ośmiu państw biorących udział w spotkaniach roboczych. Ostatecznie akt założycielski pod koniec maja podpisaliśmy wraz z rumuńskim EximBankiem, i te dwa banki – polski bank rozwoju i rumuński bank rozwoju - jako pierwsze złożyły deklaracje wpłaty środków na fundusz. We władzach funduszu na ten moment są przedstawiciele instytucji rozwoju z Polski, Rumunii i Czech. Natomiast ramy funduszu są tak skonstruowane, że gdy tylko kolejne banki z państw Trójmorza uzyskają wewnętrzne zgody na dołączenie do Funduszu, to będą mogły to uczynić w dowolnym momencie.
Można więc powiedzieć, że wdrożenie tego Funduszu jest kolejną, istotną cegłą wmurowaną przez Bank Gospodarstwa Krajowego w budowę polskiej gospodarki.
Tak, cele Funduszu Trójmorza są zbieżne z misją Banku Gospodarstwa Krajowego. Od 95 lat wspieramy rozwój Polski, tworzymy infrastrukturę transportową, energetyczną czy cyfrową. Angażujemy się w projekty podnoszące jakość życia Polaków we wszystkich regionach Polski. Przypomnę, że Fundusz Trójmorza nie jest pierwszym funduszem, w który się zaangażowaliśmy - od 2017 roku BGK jest inwestorem w funduszu Marguerite II, a od 2018 r. BGK reprezentuje Polskę w innym międzynarodowym funduszu inwestycyjnym Marguerite I. Inwestorzy tego drugiego funduszu zrealizowali projekty infrastrukturalne warte w samej tylko Polsce prawie 2 mld zł. Cieszy mnie, że Fundusz Trójmorza, którego jesteśmy inicjatorami, będzie kolejną platformą, która przyczyni się do dalszego rozwoju Polski i podnoszenia jakości życia Polaków.
Z jakich obszarów gospodarki będą te projekty?
Jak już wspomniałam, głównym celem Funduszu jest rozwój infrastruktury w trzech obszarach – w transporcie, energetyce i cyfryzacji. Strategia inwestycyjna funduszu, którą uzgodniliśmy z naszymi partnerami, daje możliwość inwestowania w różnorodne projekty, na różnych etapach ich realizacji – mam na myśli inwestycje zarówno typu greenfield jaki i brownfield. Nadzór nad właściwą realizacją strategii, którą uzgodnili członkowie, sprawować będzie rada dyrektorów. Jej posiedzenia będą odbywały się rotacyjnie w poszczególnych krajach, które uczestniczą w funduszu.
Jaki potencjał gospodarczy ma Trójmorze?
Mówiąc o Trójmorzu, mówimy o 12 krajach – Austrii, Bułgarii, Chorwacji, Czechach, Estonii, Litwie, Łotwie, Rumunii, Słowacji, Słowenii, Węgrzech i oczywiście Polsce. Nawet jeśli odliczymy Austrię, która nie będzie beneficjentem inwestycji funduszu, to nadal mamy w tym regionie 100 milionów obywateli. Kraje Trójmorza łącznie notują wyższy wzrost gospodarczy niż rynki rozwinięte, co jest cechą rynków wschodzących, ale też są znacznie bardziej stabilne pod względem instytucjonalnym niż typowe rynki wschodzące. PKB krajów Trójmorza do 2030 roku, w porównaniu z 2018 roku, powinien wzrosnąć o 35 proc., a udział regionu w PKB całej Unii Europejskiej zwiększyć się z 11 proc. do 13 proc.
Czy powstały analizy, jakiej wysokości kapitał jest niezbędny do pokrycia całości potrzeb inwestycyjnych w regionie?
Szacujemy, że łącznie zapóźnienia infrastrukturalne w regionie wymagają inwestycji o wartości ok. 570 mld euro. Szacowane zapotrzebowanie na inwestycje transportowe w krajach Trójmorza to 290 mld euro - w tym drogi 165 mld euro, a kolej 100 mld euro - z czego 120 mld zł to infrastruktura o znaczeniu regionalnym. Szacowane zapotrzebowanie na inwestycje w sieci energetyczne w krajach Trójmorza to 87 mld euro, z czego 28 mld euro to infrastruktura o znaczeniu regionalnym. Natomiast szacowane zapotrzebowanie na inwestycje w infrastrukturę cyfrową, czyli technologie informacyjno-komunikacyjne wynosi 160 mld euro, z czego 122 mld euro to infrastruktura o znaczeniu regionalnym.
Skąd więc będzie pochodziło pokrycie finansowe tych potrzeb?
Zasoby funduszu będą pochodzić z różnorodnych źródeł. Już teraz instytucje założycielskie zapowiedziały wpłaty w łącznej kwocie przekraczającej 500 mln euro. Ponadto, fundusz ma aktywizować inne źródła finansowania, takie jak środki poszczególnych krajów regionu czy fundusze unijne. Zapraszani do funduszu będą również inwestorzy instytucjonalni, międzynarodowe instytucje finansowe – EBI, EBOR czy Bank Światowy. Liczymy też na współpracę z inwestorami spoza Europy. Celem funduszu jest zebranie od 3 do 5 mld euro. Fundusz działa na zasadach komercyjnych, a więc będzie przynosił zysk, i będzie się angażować w projekty infrastrukturalne o całkowitej wartości do 100 mld euro.
Materiał powstał we współpracy z BGK