Jak wyjaśnia "Rzeczpospolita", w razie stwierdzenia przez Unię Europejską, że dane państwo upolitycznia sądy, będzie ona mogła podjąć decyzję o ograniczeniu lub wstrzymaniu wypłat z budżetu unijnego. Aby scenariusz ten stał się prawda, potrzeba zgody większości państw członkowskich. Można zakładać, że wyraża ją państwa tzw. starej Unii, dla których przestrzeganie praworządności nie podlega dyskusji.
Jak zauważa "Rz", mechanizm jest odpowiedzią na wydarzenia w Polsce i na Węgrzech. Uświadomiły one Brukseli, że poza polityczną procedurą z art. 7, której zastosowanie wymaga jednomyślności państw, nie ma skutecznych i szybko działających instrumentów dla powstrzymania łamania praworządności w Unii. Stąd pomysł powiązania przestrzegania zasad z dostępem do strumienia unijnych pieniędzy.
Czy Polska powinna się obawiać odcięcia od programów finansowych? Konrad Szymański, minister ds. europejskich przekonuje, że nie, a to między innymi dlatego, że "kontrowersje dotyczące praworządności w Polsce zapewne niedługo się skończą".
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl