Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Jakub Ceglarz
Jakub Ceglarz
|

Fundusze Norweskie nie dla gmin "wolnych od LGBT". Mają dużo do stracenia

212
Podziel się:

Rewitalizacje budynków gminy, szkolenia pracowników czy ochrona środowiska. To tylko niektóre obszary, na które można wydawać pieniądze z Funduszy Norweskich. A środki są niemałe, bo ostatnia perspektywa to aż 800 mln euro dla naszego kraju. Teraz jednak polskie gminy mogą je stracić.

Fundusze Norweskie nie dla gmin "wolnych od LGBT". Mają dużo do stracenia
Strefy wolne od LGBT mogą stracić pieniądze z Funduszy Norweskich. Mowa o sporych kwotach ( PAP, Radek Pietruszka, Radek Pietruszka, PAP)

Norweski MSZ zagroził w weekend, że polskie gminy, które postanowiły ogłosić się "strefami wolnymi od LGBT", mogą zapomnieć o wsparciu z Funduszy Norweskich. I choć jest to stosunkowo mało znany instrument, to często pozwala samorządom ukończyć kluczowe inwestycje.

Od początku. Skąd wzięły się fundusze? Wbrew nazwie, nie jest za nie odpowiedzialna tylko Norwegia, ale również Liechtenstein i Islandia. Pełna nazwa mechanizmu finansowego to Fundusze EOG i Norweskie.

Te trzy kraje niejako "umówiły się" z Unią Europejską. Nie są one co prawda członkami Wspólnoty, ale korzystają ze wspólnego unijnego rynku - czyli przepływu osób czy towarów. Ale żeby tak było, to muszą również dać coś od siebie.

Zobacz także: Fundusze unijne a praworządność. "To powiązanie jest racjonalne"

Polska zyskuje najwięcej

Tym czymś są właśnie fundusze, które w założeniu mają zmniejszać nierówności społeczno-ekonomiczne w ramach Europejskiego Obszaru Gospodarczego (czyli Unii Europejskiej plus Norwegii, Islandii i Liechtensteinu).

Co ciekawe, Polska jest zdecydowanie największym beneficjentem programu spośród wszystkich krajów Europy Środkowo-Wschodniej. Od wejścia naszego kraju do Unii nad Wisłę popłynął już z tego tytułu grubo ponad miliard euro.

Na przykład w perspektywie lat 2004-2009 polskie samorządy i organizacje samorządowe mogły wykorzystać ponad 500 mln euro. Przez kolejne 5 lat - praktycznie tyle samo. W sumie więc miliard euro, czyli równowartość ponad 4 miliardów złotych.

Przez te 10 lat pieniądze zostały przeznaczone na około 2700 projektów z bardzo różnych obszarów, m.in. ochrony środowiska, rynku wewnętrznego, rozwoju społecznego czy kultury.

Znacznie większe pieniądze są do dyspozycji w bieżącej perspektywie, czyli latach 2014-2021. Tu do rozdysponowania jest ponad 800 mln euro, czyli prawie 3,5 mld zł. To już kwoty, które mogą rozwiązać bardzo wiele problemów w każdej polskiej gminie.

Pieniądze dla DPS im. Marii Kaczyńskiej

Choć Fundusze Norweskie nie pozwalają na przykład na spektakularne inwestycje, takie jak budowa autostrad czy Centralny Port Komunikacyjny, to często dla lokalnych społeczności są znacznie ważniejsze.

Przykład? Dom Pomocy Społecznej w Kotlinie w województwie wielkopolskim. Placówka, która nosi imię Marii Kaczyńskiej, mogła zostać ocieplona właśnie dzięki pieniądzom z Funduszy Norweskich.

Co dalej? Na przykład Muzeum Pana Tadeusza we Wrocławiu, działania na rzecz rozwoju populacji Żubra prowadzony przez SGGW czy modernizacja Zamku Pieskowa Skała.

Słowiński Park Narodowy otrzymał natomiast pieniądze na ochronę siedlisk fok szarych i morświnów w Bałtyku a Szpital Kliniczny w Poznaniu mógł polepszyć jakość leczenia na oddziale onkologicznym. Z kolei tysiące polskich pracowników zostało przeszkolonych za pieniądze innych krajów.

To tylko niektóre przykłady, które pokazują wagę Funduszy Norweskich dla polskiego samorządu.

Miliony do kwietnia

Obecna perspektywa kończy się w kwietniu 2021 roku. Wciąż jednak zostało mnóstwo pieniędzy do rozdysponowania. Wystarczy spojrzeć na harmonogram naborów wniosków.

I tak na przykład w obszarze edukacji do wykorzystania jest blisko 15 mln euro. Na co konkretnie? Wymiany akademickie, rozwój kadr czy kształcenia zawodowego w polskich szkołach.

Do tego kilka milionów euro na współpracę kulturalną z podmiotami z Norwegii, Islandii czy Liechtensteinu oraz projekty badawcze w obszarze odnawialnych źródeł energii czy efektywności energetycznej.

Nie pierwszy konflikt

Teraz wszystkie planowane inwestycje mogą wziąć w łeb. Norweski MSZ zapewnia, że pieniędzy nie stracą na przykład organizacje samorządowe, działające na obszarze "stref wolnych od LGBT". Czyli fundacje czy stowarzyszenia mają nie cierpieć przez to, że ich siedziba znajduje się akurat w gminie, która chce być "wolna od LGBT".

Podobnie jak karane nie będą gminy, które na przykład leżą w województwie "wolnym od LGBT", ale same takich uchwał nie przyjęły.

Ale już na przykład Kraśnik, który uchwałę przyjął, może stracić od 3 do 10 mln euro. Takich gmin może być znacznie więcej.

Nie jest to zresztą pierwszy zgrzyt na linii Polska - Fundusze Norweskie. Dwa lata temu informowaliśmy w money.pl chociażby o sporze kompetencyjnym, który dotyczył 30 mln euro na przedsięwzięcia kulturalne.

Pod koniec lutego bieżącego roku Norwegia cofnęła z kolei finansowanie polskiego programu dla wymiaru sprawiedliwości. Wtedy władze skandynawskiego kraju wyraziły spory niepokój stanem praworządności w Polsce. Efekt? 300 mln złotych mniej dla naszego kraju.

Teraz dokładne kwoty są trudne do oszacowania. Gdyby jednak doszło do najgorszego scenariusza i wstrzymane zostało całe finansowanie, to straty mogłyby pójść już w miliardy złotych.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(212)
WYRÓŻNIONE
Ujo
4 lata temu
Co dwa dni o tym piszecie, to jest propaganda....
Dzaba
4 lata temu
Norwegowie niech uważają, bo niedługo im islamiści wolne strefy od wszystkiego zrobią. Buhahaha
wyborca 111
4 lata temu
Jestem ciekaw jak Polska wprowadzi embargo na Norweskie hodowlane łososie .
NAJNOWSZE KOMENTARZE (212)
jabbaryt
4 lata temu
no to niech Circle 7 i inne firmy norweskie pakuje się i opuszczaja nasz kraj. Żegnamy.
Norstrom
4 lata temu
ekipy marriota to już znamy. Norwegowie oszukują UE która udaje że nie widzi że część kasy idzie z powrotem do Norwegii bo oni niby dają kasę ale przyjeżdża "dzihad" i uczy Polaków jak jeść bezy. Jakie szkolenia proszę podać tytuły kto i z jakiego kraju je prowadzi i o czym te szkolenia są. Niech się naucza pływać wpław między Fiordami.
Jdm
4 lata temu
Trochę to zabawne. Wstrzymają dotacje dla niektórych gmin, ale skoro to kwestia umów międzynarodowych to inne gminy dostaną więcej. Kwota calosciowa musi zostać stałą. Wystarczy, że polski rząd będzie obrotny i skompensuje straty tym pierwszym gminom. Chcą pogrywac po swojemu, a mogą łatwo się zakiwac.
Wolny czlowie...
4 lata temu
Ale te gminy nie oglosily sie "wolnymi od LGBT". To jakis aktywista LGBT tak je okreslil. To byl heppening ze spreparowana tablica. Serio. Powazna instytucja kieruje sie wyglupami jakiegos aktywisty?
sprzeciw wobe...
4 lata temu
Sprzeciw wobec Najwyższej jednomyślności. Demokracji ani tolerancji niema na. Bajka dla naiwnych i prostych ludzi. Niemożna mieć własnego zdania. Niewolno stawać wobec jednomyślności. Niemożna być innym bo naraża sie na dyskryminacje. Nowoczesna Europa nie toleruje Polski która mogłaby mieć inne zdanie. Każdy totalitaryzm taki jest, faszyzm, komunizmi itd.. Nowoczesna Europa nie różni się niczym od klasycznego totalitaryzmu. Jesteś inny? Jesteś wrogiem. Polska stała się wrogiem..
...
Następna strona