Od soboty stacjonarne lokale gastronomiczne będą zamknięte - poinformował premier Mateusz Morawiecki na piątkowej konferencji prasowej.
Jednocześnie premier zapowiedział, że branża zostanie objęta programem wsparcia.
- Wiem, że jest to bardzo trudna wiadomość, ale zdaniem specjalistów pomieszczenia gastronomiczne to miejsca, gdzie często dochodzi do zakażeń - powiedział Morawiecki.
Ograniczenie będzie obowiązywać na razie przez dwa tygodnie.
Na początku października w strefach żółtej i czerwonej ograniczono działanie lokali gastronomicznych do godz. 21.
Jak argumentował rząd, wieczorem bary i restauracje zamieniają się w imprezownie, co sprzyja rozprzestrzenianiu się koronawirusa.
Ograniczenie będzie obowiązywać na razie przez dwa tygodnie.
W południe przedstawiciele resortu rozwoju mają się spotkać z przedstawicielami branży i rozmawiać o programach wsparcia.
"Jako resort chcemy jak najszybciej i najszerzej wejść w dialog z branżami, stąd decyzja o dzisiejszym spotkaniu z sektorem gastronomicznym" - powiedziała Olga Semeniuk, wiceminister rozwoju.
To już drugie w tym roku zamknięcie lokali gastronomicznych. Bary i restauracje przestały pracować wiosną, w czasie pierwszej fali pandemii. Dostępne były wyłącznie zamówienia na wynos.
Gastronomia to jedna z pierwszych gospodarczych ofiar koronawirusa - wskazują ekonomiści DNB. Z danych zebranych przez serwis Briefly wynika, że w czasie dwumiesięcznego lockdownu 67 proc. firm i lokali z branży gastronomicznej oraz eventowej całkowicie przestało funkcjonować.