W sobotę koncern poinformował o zawiadomieniu Gazpromu, w którym rosyjska firma wyjaśniła niemożność realizacji dostaw gazu do Włoch z powodu wstrzymania jego tranzytu przez Austrię.
Rosja zakręca kurek
- Począwszy od dzisiaj Gazprom nie dostarcza gazu dla ENI, ponieważ, jak wynika z jego komunikatów, nie jest w stanie spełnić wymogów koniecznych do tego, by otrzymać usługę przesyłu gazu przez Austrię - oświadczył w sobotę rzecznik włoskiej firmy w rozmowie z agencją Ansa. - Wiadomo nam jednak, że Austria dalej otrzymuje gaz w punkcie przekazu na granicy słowacko-austriackiej - dodał.
Rosyjski koncern państwowy utrzymuje, że jest to skutek zmian regulacyjnych w Austrii, które nastąpiły w końcu września. Oznajmił też, że w celu rozwiązania problemu współpracuje z odbiorcami z Włoch.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Pracujemy nad tym, aby sprawdzić w Gazpromie, czy możliwe jest wznowienia dostaw do Włoch - mówił w sobotę rzecznik ENI. Od grudnia zeszłego roku uzależnienie Włoch od gazu z Rosji spadło z 40 do 18 procent. Obecnie włoskie magazyny gazu zapełnione są w 90 proc. - ogłosiło niedawno Ministerstwo Transformacji Ekologicznej.
Włochy to kolejny kraj, który ma problem z rosyjskim gazem. W sobotę również Mołdawia usłyszała, że od października będzie dostawała o 30 proc. mniej surowca z Rosji. Moskwa od wielu miesięcy traktuje eksportowany na zachód Europy gaz jako narzędzie polityczne. Zaczęła to robić jeszcze przed 24 lutego, kiedy rozpoczęła inwazję na Ukrainę, a po tej dacie zjawisko to zdecydowanie się nasiliło.
Z kolei w poniedziałek prowadzące z Rosji do Niemiec gazociągi Nord Stream 1 i 2 zostały przerwane w trzech miejscach w pobliżu duńskiej wyspy Bornholm. Władze Danii przekazały, że przyczyną były celowe działania, a w pobliżu rurociągów doszło do wybuchów. Kilka dni później szwedzka straż przybrzeżna zlokalizowała czwarty wyciek z gazociągu Nord Stream na Morzu Bałtyckim.
Europa poradzi sobie bez rosyjskiego gazu
Europie nie powinno tej zimy zabraknąć gazu do produkcji energii i zrównoważenia dostaw z Rosji - ocenia Bloomberg New Energy Finance, firma doradcza w dziedzinie energetyki. Z opublikowanego we wtorek przez BNEF raportu wynika, że Stary Kontynent był w stanie znaleźć wystarczającą ilość błękitnego paliwa z innych źródeł.