Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. PBE
|

Geodeta pilnie poszukiwany. Niskie zarobki do pracy nie zachęcają

14
Podziel się:

Cyfryzacja jeszcze nie zawitała do Ewidencji gruntów i budynków (EGiB), wynika z raportu NIK, jaki przedstawiono w Sejmie. Ponadto w administracji geodezyjnej i kartograficznej pracuje coraz mniej geodetów. Powodem są m.in. pieniądze - pisze portalsamorzadowy.pl.

Geodeta pilnie poszukiwany. Niskie zarobki do pracy nie zachęcają
Zarobki powiatowych geodetów są zbyt niskie. Zdj. ilustracyjne (PAP, Maciej Kulczy�ski)

Najwyższa Izba Kontroli sprawdziła 18 powiatów pod kątem cyfryzacji i modernizacji EGiB. Wnioski są jednoznaczne. Zgodnie z wymogami i standardami EGiB zmodernizowano w blisko 22 proc. powiatów.

- Ustaliliśmy także, że pogorszeniu uległy kwalifikacje merytoryczne pracowników powiatowej administracji geodezyjnej i kartograficznej. O 18,7 proc. spadło zatrudnienie pracowników posiadających uprawnienia geodezyjne, za to o 17,5 proc. wzrosło zatrudnienie pracowników bez jakichkolwiek uprawnień geodezyjnych - podkreślił Marek Maj, p.o. dyrektora Departamentu Infrastruktury w NIK

Niskie zarobki geodetów

Według szacunków starostów przeprowadzenie pełnej cyfryzacji wyniosłoby w sumie ponad 5 mld zł. To znacznie większa kwota niż przeznaczono (400 mln zł) na ten cel w latach 2017-2020.

Wielkim problemem są zarobki geodetów powiatowych, których pensja minimalna to 2850 zł.

- Osoba z odpowiednim wykształceniem i doświadczeniem, jest w stanie zarobić na prywatnym rynku nawet kilkukrotnie więcej. Coraz powszechniejsze są przypadki, że starostom nie udaje się rozstrzygnąć kilkunastu, a nawet kilkudziesięciu konkursów na to stanowisko - powiedział dla "Portalu Samorządowego" Przemysław Matysiak ze Związku Powiatów Polskich.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
praca
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(14)
WYRÓŻNIONE
Tyle w temaci...
2 lata temu
2850 to ma na "dzien dobry" panna Marzena,corka kogos tam,za parzenie kawy. W kazdy urzedzie,starostwie itd. jest taka.Posiada dyplom z fantazyjnego wiazania apaszki pod szyja,dlugie nogi,jeszcze dluzsze szpony i jest dyspozycyjna.
Georobol
2 lata temu
Geodeta obecnie to taki robol.Czy to po studiach, czy nie ,musi być biegły w programach komputerowych,prawie,obsłudze przyrządów pomiarowych,dobrze operować szpadlem,maczetą,młotem i forsować ogrodzenia i użerać się z ludźmi.
Pomiarowy
2 lata temu
Nie przesadzajcie , to może być średnia pensja pod inspektorów którzy zostali zatrudnieni w ostatnim czasie którzy dopiero dowiadują się co to jest geodezja i co mają w urzędzie robić. Geodeci powiatowi mają więcej, ale fakt że na rynku prywatnym taki geodeta z uprawnieniami w większości przypadków zarobi więcej niż w urzędzie, jednak na pewno nie ileś tam razy więcej, tylko kilkadziesiąt procent . A potem ci kontrolujący w urzędach się wyżywają na tych biednych geodetach wykonawcach przy kontroli operatów. Na rynku także brakuje geodetów uprawnionych , ciężkie egzaminy z nie mające prawie nic wspólnego z praktyką i codzienną pracą geodetów, aby tylko oblewać i nabijać kasę za kolejny egzamin państwowy. Nie dosyt geodetów jest przy uprawnieniach nr 2. Nie długo nie będzie komu robić podziałów i granic działki. Ciągle się zmieniające przepisy które raczej dążą w kierunku abstrakcyjnym niż normalnym, coraz więcej papierów, standardowe prowadzenie działalności też jest coraz trudne , dowalenie zusu zdrowotnego , VAT 23 procent mimo że geodeta sprzedaje usługę , a nie produkt. ( W budowlance przy usłudze 8%vatu)Tak więc w geodezji i tej prywatnej jest także coraz gorzej i zaczyna brakować geodetów. Nie jest to już prestiżowy zawód jak kiedyś.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (14)
Krzysiek
2 lata temu
W "money.pl" też już nie ma wykwalifikowanych pracowników jak widać po tym artykule. Bo jak się komuś nie chce nawet sprawdzić jakie są rzeczywiste zarobki geodetów i czym są one spowodowane. Dla czego brakuje chętnych do pracy w urzędach geodezyjnych czy w ogóle w geodezji. By napisać takie bzdury to musi być uczniak piszący bajki na przerwie miedzy lekcjami by tylko sobie dorobić do kieszonkowego. A co się tyczy geodezji to prawda jest taka, że stan EGiB jest gorzej niż najgorszy. Geodeci nie mają swojego samorządu jak ma to miejsce w przypadku budowlańców, zdają egzaminy na uprawnienia przed urzędnikami, którzy wiedzę maja dużo mniejszą niż egzaminowani, pytania na uprawnienia często nie mają nic wspólnego z geodezją (jak np. słynne pytanie dotyczące szkodliwości monitorów), prawo geodezyjne mienia się jak w kalejdoskopie. A posiadane uprawnienia jedyne co dają to możliwość zaciągnięcia odrobinę tańszego kredytu, bo do pensji nic prawie nie wnoszą za to dają złudne wrażenie odpowiedzialności, gdzie odpowiedzialność i tak spoczywa na pracodawcy (rak samorządu to i jak ma się egzekwować tą odpowiedzialność). Pracodawca nie zapłaci kroci bo cała finansowa odpowiedzialność spoczywa i tak na nim, a do tego musi kupić lub spłacić nie taki tani sprzęt. Dla tego też część ucieka na swoje. I na taj JD kupuje najtańszy sprzęt (bo tylko na taki udało się uciułać na etacie) i zaniża ceny by tylko coś robić. Po odliczeniu ZUSu, podatku i innych kosztów zostaje niewiele więcej niż na etacie, a zdarza się że mniej. Jeśli nie ma się zleceń za granicą (nie ma znaczenia czy wschodnią czy zachodnią, bo przed wybuchem wojny na Ukrainie realizowałem kontrakt za 3x większą stawkę niż w Polsce, właśnie na Ukrainie).
Emi
2 lata temu
W obecnej sytuacji polecam prace zagranica.Zawod dosyc poszukiwany
Janisz
2 lata temu
Mam 15 lat doświadczenia zawodowego jako geodeta terenowy, a obecnie pracuję jako inspektor w jednym z ośrodków, a to dlatego, bo praca w geodezji spowodowała poważny uszczerbek na zdrowiu, uniemożliwiający pracę terenową. Nigdy nie zarabiałem w geodezji w Polsce dużych pieniędzy. Nawet jak pracowałem po kilkanaście godzin dziennie na obsłudze autostrad. Jedynie za granicą można było zarobić godziwe pieniądze. Te kilkanaście lat w geodezji poza straconym czasem, zabrało też zdrowie. Obecnie pracując jako inspektor zarabiam śmieszne 3000zl netto. W komentarzach ktoś pisze, że w urzędzie to tylko praca po znajomości. Otóż nie, wszędzie gdzie słyszę brakuje WYKSZTAŁCONYCH ludzi na stanowisko inspektora, więc biorą jak leci, bo nikt nie chce pracować za takie pieniądze. Szczególnie geodeci z uprawnieniami.
Georobol
2 lata temu
Geodeta obecnie to taki robol.Czy to po studiach, czy nie ,musi być biegły w programach komputerowych,prawie,obsłudze przyrządów pomiarowych,dobrze operować szpadlem,maczetą,młotem i forsować ogrodzenia i użerać się z ludźmi.
Skoczybruzda
2 lata temu
Takiego zacofania,galimatiasu i biurokracji jak w geodezji a zwłaszcza w ewidencji gruntów i budynków dotyczących granic nie ma chyba nigdzie.