Georgette Mosbacher ma być faworytką do objęcia stanowiska ambasadora Stanów Zjednoczonych w Bukareszcie. Rumuńskie media zwracają uwagę na jej sukcesy dyplomatyczne w Polsce dotyczące m.in. pośredniczenia w zawarciu rozszerzonej umowy o współpracy w dziedzinie obronności między Stanami Zjednoczonymi a Polską, a także pomocy w usunięciu "biurokratycznych przeszkód, aby Polska mogła stać się wiodącym, pierwszym od pięciu lat krajem przyjętym do amerykańskiego programu ruchu bezwizowego".
Georgette Mosbacher pełniła funkcję ambasadora USA w Polsce w latach 2018-2021, za czasów pierwszej kadencji Donalda Trumpa. Od lat jest związana ze środowiskiem Republikanów; obecnie pełni rolę przewodniczącej Rady ds. Trójmorza w amerykańskim think tanku Atlantich Council.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Georgette Mosbacher gotowa do powrotu do dyplomacji USA
Już w listopadzie 2024 r. w rozmowie z PAP Mosbacher wyraziła gotowość do powrotu do służby publicznej. - Niezależnie od tego, jaką rolę będę pełnić, kocham Polskę, mam ją teraz we krwi, i ktokolwiek zostanie następnym prezydentem Polski, będę robiła, co tylko będę mogła, by wspierać relacje Polski i Stanów Zjednoczonych - mówiła.
W połowie stycznia w Warszawie wzięła udział w konferencji dot. przyszłości relacji transatlantyckich. - Uważam, że relacja między USA i Europą jest bardzo silna; w kwestiach bezpieczeństwa jesteśmy od siebie zależni. USA to rozumieją. (...) Myślę, że teraz to Polska jest liderem w relacjach transatlantyckich - stwierdziła.
Z kolei faworytem do objęcia stanowiska ambasadora USA w Polsce - według ustaleń RMF FM - ma być prof. Jim Mazurkiewicz z Teksasu. To potomek polskich emigrantów w piątym pokoleniu. Według ustaleń rozgłośni, strona amerykańska rozpoczęła już proces konsultacji z Polską w sprawie nowego przedstawiciela dyplomatycznego, który zastąpi Marka Brzezinskiego.