Na liście giełdowych miliarderów Pulsu Biznesu jest osiemnaście nazwisk. To o pięć więcej niż w poprzednim roku. Dobra sytuacja na parkiecie sprawiła, że wartość pakietów akcji, które mają w portfelach najbogatsi inwestorzy indywidualni na warszawskiej giełdzie znacznie wzrosła.
Jak wskazuje dziennik, ostatnie 12 miesięcy przyniosły ok. 40-proc. wzrost indeksu WIG. Mała hossa przyszła w końcówce roku. "Szczególnie mocno odbił w ostatnich miesiącach, po ogłoszeniu wyników wyborów parlamentarnych" - czytamy w PB.
Krezusi polskiego parkietu
Królem zestawienia został Tomasz Biernacki, twórca i główny akcjonariusz sieci marketów Dino. Pakiet przedsiębiorcy jest wart 23,1 mld zł, to o ponad 20 proc. więcej niż rok wcześniej. Jak zauważa dziennik, to rekordowa kwota w historii warszawskiej giełdy. "Jeszcze nigdy jedna osoba nie miała w ręku notowanych na GPW akcji wartych więcej niż 20 mld zł" - komentuje "PB".
Drugim w zestawieniu jest Zygmunt Solorz, właściciel Cyfrowego Polsatu, grupy ATM oraz ZE PAK z pakietem wartym 4,56 mld zł. Podium zamyka zaś prezes AmRestu Carlos Fernández González z portfelem o wartości 3,87 mld zł.
Czwarty w rankingu jest Ukrainiec Andrij Werewski jego pakiet akcji w Kernelu, spółce obracającej zbożem i tłuszczami jest obecnie wart 2,77 mld zł, tj. 5-kronie więcej niż rok wcześniej.
Pierwszą piątkę zamyka Dominika Kulczyk. Jedyna miliarderka na warszawskiej giełdzie kontroluje akcje o wartości 2,56 mld zł.